Zdradzała swojego męża. Wyrzuty sumienia przyszły dopiero kiedy zaszła w ciąże. Teraz obawia się konsekwencji. „Nie wyobrażałam sobie, żebym mogła zostawić męża”

Zdrada przyszła jej dość łatwo. Nie czuła nawet wyrzutów sumienia. Wszystko zmieniło się w momencie, kiedy dowiedziała się, że jest w ciąży. Teraz kobieta nie wie, jak poradzić sobie z tym, że ojcem jej dziecka może nie być jej mąż.

Anna poznała swojego męża 10 lat temu, choć małżeństwem są zaledwie od kilku miesięcy. Kobieta zdaje sobie sprawę, że ich związkowi daleko jest do ideału. Sama zdradziła męża, ale mimo to, nie wyobraża sobie, że mogłaby się rozwieść.

Ciąża z innym

Jak podaje portal „Wirtualna Polska”, młoda mężatka dość szybko zapragnęła oderwać się od codzienności małżeństwa wdając się w romanse. Kiedy zaszła w ciążę z jednym ze swoich partnerów, przyszło opamiętanie – zaczęła obawiać się tego, jak jej bliscy i mąż zareagują na jej zdradę. Swoją trudną sytuację kobieta opisała na forum internetowym.

„Nie wiedziałam, że kiedyś to nastąpi. Może od początku, znam się z mężem ponad 10 lat, od kilku miesięcy jesteśmy małżeństwem. Średnio nam się w związku układało, seks też był średni, momentami wcale go nie było. Szukałam wrażeń i zaczęłam chodzić na lewo. Kiedy to robiłam, nie czułam, żadnych wyrzutów sumienia, imponowało mi to, że ktoś mnie adoruje i czuję się spełniona, ale z drugiej strony nie wyobrażałam sobie, żebym mogła zostawić męża. Odkąd jestem w ciąży, zaczęły mnie zżerać wyrzuty sumienia” – napisała internautka.

pixabay.com

Opinie internautów

Uczestnicy forum niemal jednogłośnie doradzili kobiecie, żeby bez względu na konsekwencje Anna przyznała się mężowi do zdrady i szczerze powiedziała, że nie jest on ojcem jej dziecka. Wielu też wyrażało zaskoczenie, że Anna zdecydowała się na ślubie, choć nie była szczęśliwa ze swoim partnerem.

„Trzeba powiedzieć właśnie prawdę i trzeba się przygotować na to, że to będzie koniec. Tego wymaga kultura i honor człowieka, a to jest dużo ważniejsze od wygodnictwa” – napisał jeden z komentujących.

„Co z tego, że będzie dziecko, skoro to małżeństwo istnieje, bo istnieje? Już lepiej się rozstać i znaleźć faceta, z którym utworzy się fajny związek, w którym niczego nie będzie jej brakować, niż zostać w małżeństwie, w którym są nieporozumienia i ciągłe zgrzyty, które raczej dziecku będą tylko psuć nerwy” – napisał ktoś inny.

pixabay.com

A wy, jakiej rady udzielilibyście Annie?

To też może cię zainteresować: 50-letnia kobieta została matką po 16 latach nieudanych prób

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Pielęgniarka naruszyła zasady szpitala i uratowała życie noworodkom. Ten incydent stał się prawdziwą historią ze szczęśliwym zakończeniem

A.W.