Wraca sprawa 3,5 rocznego Kacperka. Są najnowsze informacje. To co się stało przed jego zaginięciem oburzy wiele osób

Sprawa zaginięcia chłopca postawiła na nogi całą Polskę. W poszukiwania 3,5 rocznego Kacperka włączyły się wszystkie dostępne służby, a dołączyło do nich małżeństwo detektywów, Krzysztof Rutkowski z żoną Mają, oraz jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski.

Poszukiwania dziecka trwały dwa tygodnie, od poniedziałku 27 kwietnia 2019 roku, po których wyłowiono jego ciało z rzeki. O niedopełnienie obowiązków wobec syna oskarżono wówczas 34-letniego Rafała B, pod którego opieką przebywał Kacperek. Zrozpaczona matka także spotkała się z hejtem ze strony internautów podejrzewających ją o zaplanowanie zbrodni. Nowe fakty, jakie obiegły media, stawiają Rafała B. w jeszcze gorszej pozycji.

Mógłby żyć, gdyby nie to, co miał na wyciągnięcie ręki

Szokujące doniesienia potwierdził rzecznik prokuratury w Jeleniej Górze, Tomasz Czułowski. Okazuje się, że w miejscu, gdzie zwykł się bawić mały Kacperek, znajdowały się substancje niedozwolone, które zażywał jego ojciec. Nic zatem dziwnego, że nie zauważył zniknięcia syna, będąc pod wpływem środków odurzających.

Niestety według doniesień śledczych, Kacperek nieświadomie i z dziecięcej ciekawości zjadł substancję niedozwoloną będącą własnością ojca, co spowodowało u dziecka silne zaburzenia psychofizyczne. To wystarczyło, by chłopczyk wpadł do Kwisy i się utopił w płytkiej wodzie pozbawionej silnych prądów. Teraz, do zarzutu niedopełnienia obowiązków wobec dziecka, ojcu Kacperka doszły kolejne zarzuty, mianowicie zagrożone pięcioma latami pozbawienia wolności „narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia”.

Substancja, którą zjadł ojcu Kacperek, została sklasyfikowana przez US Drug Enforcement Administration jako środek pobudzający Schedule II, co sprawia, że ​​jest legalnie dostępna tylko na receptę bez możliwości ponownego zrealizowania. Z medycznego punktu widzenia może być wskazany w leczeniu zespołu nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD) i jako krótkotrwały składnik terapii odchudzających, ale te zastosowania są ograniczone i rzadko są przepisywane; Ponadto przepisane dawki są znacznie niższe niż te zwykle nadużywane.

To też może cię zainteresować: Edyta Górniak pochwaliła najnowszy film Patryka Vegi. Widzowie też są pod wrażeniem

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Paweł Wawrzecki nie miał łatwego życia, ale może pochwalić się miłością. Od dwunastu lat jest szczęśliwym mężem poznanej w Stanach bizneswoman