Ta wiadomość udowadnia, że zniknąć właścicielom może dosłownie wszystko! Wielbiciele buraków ogołocili pole z kilkuset kilogramów tych warzyw, lecz nie uszło im to na sucho!
Nie każdy wie, że nie warto zadzierać z rolnikami. Przekonało się jednak o tym dwóch gagatków, którzy postanowili okraść cudze pole.
Przyłapani na gorącym uczynku
Jeden z mieszkańców Olesznej Podgórskiej, leżącej nieopodal Lwówka Śląskiego zauważył, jak pod osłoną nocy z 18 na 19 października, z jego pola znikła spora ilość różnych warzyw: 400 kg kapusty, 150 kg selera i aż 200 kg czerwonych buraków.
Okradziony postanowił zastąpić policję w jej obowiązkach i nie zawiadamiając jej, urządził zasadzkę na amatorów jego plonów.
Czekał w ukryciu
Następnej nocy ukrył się w pobliżu pola i czekał. Jego cierpliwość została nagrodzona, gdyż złodzieje wrócili, po kolejne łupy.
Wezwał wówczas policję. Zatrzymani na gorącym uczynku mężczyźni byli mieszkańcami miejscowości Łupki.
Przy 23 i 42-latku znaleziono 40 kg świeżo wykopanych buraków. Sprawcy zostali niezwłocznie zatrzymani i osadzeni w areszcie. Za kradzież czeka ich do 5 lat pozbawienia wolności.
Jak widać, łupem złodzieja może stać się wszystko, co można spieniężyć, o czym przekonał się poszkodowany mieszkaniec Olesznej.
Miejmy nadzieję, że ta historia odstraszy przyszłych amatorów cudzych warzyw.
Źródło: „se.pl”