Wicepremier zdradził, jakie zmiany czekają nas w związku z epidemią koronawirusa. Rodzice nie będą raczej zadowoleni

W przestrzeni publicznej pojawiły się informacje na temat nowych rozstrzygnięć, jakie planuje wprowadzić rząd w związku z trwającą epidemią koronawirusa. Wszystko wskazuje na to, że czekają nas duże zmiany w zasadach przemieszczania się. Jest też niepokojąca informacja dla rodziców.

Już w ostatni poniedziałek pojawiły się informacje, że rząd zamierza wprowadzić zmiany w obowiązujących obecnie zasadach wprowadzonych na czas trwania epidemii koronawirusa. Zmianie mają ulec restrykcje związane z przemieszczaniem się, uczestniczeniem w nabożeństwach religijnych oraz części innych ograniczeń.

Złe wieści dla rodziców

Jak podaje portal „Pikio”, w czwartek rano, goszczący na antenie RMF FM Jacek Sasin przekazał ważną informację dla rodziców. Jak na razie szkoły pozostaną zamknięte. Ich otwarcie stanowiłoby w dalszym ciągu zbyt duże ryzyko, ze względu na zgromadzenie dużej ilości osób na małej powierzchni.

Wiceminister przekazał, że zniesiony zostanie zakaz wchodzenia do lasów, parków i miejsc rekreacji. Mają to być pierwsze z poluzowanych restrykcji. Zmiany zostaną wprowadzone także w zakresie ograniczeń w sklepach i kościołach.

Pixabay.com

Poluzowanie ograniczeń

Dotychczas ilość klientów przebywających w jednym momencie w sklepie uzależniona była od ilości kas. Od dziś prawdopodobnie liczba ta uzależniona będzie od powierzchni sklepu. Oznacza to, że w większych sklepach skrócą się kolejki, bo zakupy będzie mogło zrobić w nich więcej osób.

Jacek Sasin przyznał, że rozważano także wprowadzenie zmian w zasadach uczestnictwa w nabożeństwach kościelnych. Ich wprowadzenie nie jest jednak jeszcze pewne.

Przypomnieć należy, że od dziś mamy obowiązek zasłaniać usta i nos w przestrzeni publicznej.

pixabay.com

Co sądzicie o czekających nas rozluźnieniach? Uważacie je za dobre posunięcie?

To też może cię zainteresować: Minister Szumowski jasno określił, jak długo potrwa epidemia koronawirusa. To nie spodoba się tym, którzy zaplanowali wakacyjny wyjazd

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Dziewczyna zobaczyła nieprzytomnego bezdomnego i wezwała karetkę pogotowia. Potem wzięła jego wózek i szybko zniknęła

A.W.