Okazuje się, że spowiedź to nie tylko wysłuchanie grzechów, rozgrzeszenie i zadanie pokuty, bo w konfesjonale można prócz tego dostać niezłą reprymendę. Wierni mają jednak spore wątpliwości co do takiego traktowania ich przez księży.
Jak informuje „kobieta.wp.pl”, w listach czytelniczek do redakcji aż roi się od skarg i żalu skierowanych do księży. Sytuacje dotyczą głównie spowiedzi, podczas której osoby przychodzące do konfesjonału w dobrych intencjach są obrażane i lekceważone.
Historia pewnej matki
Autorką jednego z takich listów to matka wychowująca dwójkę dzieci. Sytuacja kobiety jest o tyle trudna, że na co dzień pociechami zajmuje się sama z uwagi na to, że mąż pracuje za granicą.
Kobieta podczas ostatniej spowiedzi przyznała się, że niekiedy zdarza się jej unieść głos w stosunku do dzieci. Wydawałoby się, że to dość normalna sytuacja, która każdej matce może się przytrafić.
Odmiennego zdania był jednak pełniący dyżur w konfesjonale. W odpowiedzi na słowa matki nie szczędził krytyki:
Przed świętami postanowiłam pójść do spowiedzi. Powiedziałam, że czasem nie panuję nad emocjami i krzyknę na dzieciaki. A tu nagle jakby mi ktoś dał w twarz. Usłyszałam, że jestem wyrodną matką i powinnam skarżyć się w piekle. Ot właśnie, ocena księdza, który nic o mnie nie wie. Od spowiedzi pierwszy raz w swoim 34-letnim życiu odchodziłam ze łzami w oczach.
https://www.youtube.com/
Opowieści z sypialni
Bardzo nietaktowną odpowiedź otrzymała również 40-letnia wdowa, która w konfesjonale przyznała się do sypiania z rozwodnikiem:
Spowiednik w białym habicie powiedział mi, że jak mam takie potrzeby, to mam iść do burdelu i będzie mi lepiej.
W podobnym tonie odpowiedział inny duchowny owdowiałej kobiecie, która nawiązała relację z wdowcem:
Kiedy się spowiadałam, ksiądz bardzo dociekał, czy oprócz wypicia wspólnej herbatki łączy nas coś więcej. Był tak nachalny w tym temacie, że moja cierpliwość się skończyła. Odeszłam od konfesjonału. Byłam zrozpaczona nietaktownym zachowaniem księdza.
Zdaniem duchownego
Na temat spowiedzi wypowiedział się zakonnik, Krzysztof Madel. Usprawiedliwia on niegrzeczne zachowania księży dużą liczbą wiernych przystępujących do sakramentu w niektórych okresach, jak np. przed świętami.
Niemniej jednak zakonnik przyznaje, że żaden ksiądz nie powinien obrażać osób przychodzących do konfesjonału.
youtube.com
Z czym muszą mierzyć się na co dzień: ZAWÓD? KSIĄDZ. NIEZWYKŁE HISTORIE POLSKICH DUCHOWNYCH, KTÓRZY BYLI OJCAMI I WYCHOWALI SWOJE POTOMSTWO
Wybiegła z kościoła cała we łzach: POWIEDZIAŁ, ŻE JEŚLI TEGO NIE ZROBIĘ, MAM NIE POJAWIAĆ SIĘ W KOŚCIELE: KOBIETA PRZYSTĘPUJĄCA DO SPOWIEDZI OPOWIEDZIAŁA O TYM, CO WYDARZYŁO SIĘ W KONFESJONALE. SŁOWA KSIĘDZA DOPROWADZIŁY JĄ DO ŁEZ. POTEM PODJĘŁA BARDZO WAŻNĄ DECYZJĘ
KK