Tomasz Komenda domyka najmroczniejszy rozdział swojego życia. Ci, którzy mu go napisali, nigdy nie przeprosili. Oto, kim są

Niemal 13 milionów złotych zadośćuczynienia i odszkodowania, przyznał Tomaszowi Komendzie sąd po długiej walce o sprawiedliwość niesłusznie skazanego i osadzonego w więzieniu. Żadna z osób, których działania i zeznania doprowadziły za kraty niewinnego człowieka na 18 lat, nie przeprosiła Tomasza Komendy, co w przypadku Danuty P. jest obecnie zrozumiałe, bo zmarła…

To znajoma rodziny, która utrzymując relacje z funkcjonariuszami policji zeznała, że rozpoznaje Tomasza Komendę z powstałego na prędze rysopisu poszukiwanego sprawcy, oraz że Tomasz Komenda chwalił się jej, że ma dziewczynę Gosię w Miłoszycach. Dodała też, że pożyczał od niej pieniądze, by móc tam dojechać.

Ludzie, którzy zrobili zbrodniarza z Tomasza Komendy

Nikt jednak nie zweryfikował tych informacji, co okazało się wielkim błędem. Dwóch pierwszych funkcjonariuszy, którzy przesłuchiwali Tomasza Komendę, to Zbigniew Podsiadło i Bogusław Rabijak, którzy już od dawna nie pracują w zawodzie. Stanisław O., człowiek o którym koledzy po fachu mówią, że to zły człowiek, to były już prokurator, który postawił Tomaszowi zarzuty. Obecnie przebywa w więzieniu z zarzutami korupcji.

Dariusz Sielski, prawnik zajmujący się sprawą Tomasza Komendy, w zaledwie 24 godziny przejrzał pokaźną dokumentację i stwierdził, że sprawstwo Tomasza jest możliwe i zamknął mężczyznę w areszcie na trzy miesiące. Obecnie pełni funkcję sędziego. Kolejny, były już prokurator, Tomasz F., sporządził Tomaszkowi Komendzie akt oskarżenia za zbrodnię na 15-letniej Małgosi. Obecnie nie pracuje w zawodzie z powodu jazdy samochodem pod wpływem alkoholu.

Dwaj biegli sądowi. Jerzy Kawecki i Wiesław Semiczek stwierdzili, że ugryzienia na ciele ofiary zostawił na pewno Tomasz Komenda. Emerytowani obecnie biegli oznajmili, że ich ekspertyza pisemna nie była jednoznaczna i kategoryczna, jednak była już taka podczas zeznań przed sądem. Na 15 lat pozbawienia wolności, skazali Tomasza sędziowie Mariusz Wiązek i Beata Kinstler, którzy nie odpowiedzieli za błędny wyrok i nadal pracują w sądzie we Wrocławiu. Sędziowie Sądu Apelacyjnego, Andrzej Krawiec, Zofia Świda, Tadeusz Wieczorek, zwiększyli wyrok do 25 lat pozbawienia wolności, po czym prosto z sądu Tomasz został zabrany do więzienia, gdzie przeżył 18 lat codziennych tortur.

Co o tym sądzicie?

To też może cię zainteresować: Czy 2021 rok może być gorszy od 2020 roku? Przepowiednia Nostradamusa mocno niepokoi. O co chodzi

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Maria Koterbska odeszła bez pożegnania z synem. Wiadomo już, jak będzie wyglądała jej ostatnia droga