Wystarczył ułamek sekundy, żeby zginęła cała rodzina. Wojciech K. z żoną i trójka ich dzieci: Michalina, Marcelina i Staś stracili życie w wybuchu gazu w Szczyrku.
Do wybuchu doszło w środę po godzinie 18, prawdopodobnie na skutek uszkodzenia przez jedną z firm budowlanych gazociągu przebiegającego bezpośrednio w okolicach zniszczonego domu.
Odeszli wszyscy
Jak podaje „Fakt”, w chwili eksplozji wewnątrz domu przebywało 8 osób: Józef K. z żoną Jolantą, siostrzeniec Wojciech z żoną Anną i trójką dzieci w wieku 10, 6 i 3 lat, a także wnuk Józefa: 10-letni Szymon.
Źródło: fakt.pl
Sąsiedzi rodziny podkreślali, że małżeństwo bardzo się kochało. Remontowali dom po dziadkach, do którego mieli się przeprowadzić wraz z dziećmi. Pan Wojciech prowadził własną firmę rekreacyjno-sportową.
Przerwane plany
5 grudnia pan Wojciech miał wyjechać do Austrii, gdzie miał podjąć pracę jako instruktor jazdy na nartach i snowboardzie. „Fantastyczni ludzie. Kochali sport. Byli trenerami narciarstwa” – powiedział Antonii Leszczak, kolega zmarłego Józefa K.
„Byli stąd, kochali góry, narty… Teraz pozostały po nich tylko wspomnienia, a po ich domu – gruz” – mówią z przejęciem osoby, które znały rodzinę.
Michał Trojanowski/ Edytor
Wszczęto śledztwo w sprawie
Agnieszka Michulec rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej wskazuje, że do tragedii doszło najprawdopodobniej wskutek uszkodzenia gazociągu w trakcie prowadzonych prac budowlanych. W jego następstwie doszło do wycieku gazu, jego wybuchu i pożaru.
W najbliższych dniach mają zostać przeprowadzone oględziny miejsca tragedii, zostanie też wykonana sekcja zwłok wszystkich ofiar, które pozwolą zweryfikować zakładane przez śledczych hipotezy.
Łukasz Klimaniec/ Dziennik Zachodni/ Polska Press/East News
To też może cię zainteresować: Zakończyła się akcja ratunkowa w Szczyrku. Dramatyczny bilans zdarzenia
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Zaginiony nastolatek: Trwają poszukiwania Kacpra Jurgi. Wszystkie informacje dotyczące miejsca pobytu chłopca są na wagę złota
A.W.