Mówią, że to zwierzęta wybierają swoich właścicieli.
Dziewczyna Stephanie, wraz ze swoim młodym chłopakiem poszła do jednego ze schronisk w Nowym Jorku. Kilka miesięcy temu zmarł ich siedmioletni kot Oliver. W tym czasie para przyzwyczaiła się do życia ze zwierzęciem. Dlatego naprawdę chcieli zabrać do domu nowego kota.
Ale w schronisku przydarzył im się zabawny incydent. Gdy tylko weszli do pokoju, biały kot schroniskowy bez specjalnego zaproszenia wspiął się na ramię chłopaka Stephanie.
google
Potem zarówno Stephanie, jak i jej chłopak zdali sobie sprawę, któremu kotu dadzą nowy dom. Co więcej, kot mruknął delikatnie i przytulił mężczyznę. Stephanie udało się uchwycić poruszający moment spotkania na wideo. Nadali nowemu futrzanemu przyjacielowi niezapomniane imię – Oliver.
google
Personel schroniska uczciwie ostrzegł parę, że kot ma niewielkie problemy zdrowotne. Nie powstrzymało to jednak Stephanie i jej chłopaka przed zabraniem białego kota do domu.
Aby pomóc nowemu zwierzakowi łatwiej przyzwyczaić się do nowego domu, para wzięła dzień wolny od pracy. Młodzi ludzie spędzili cały dzień z Oliverem. Kotu pokazano dom. Pierwszego dnia bał się wszystkiego.
Nawiasem mówiąc, jeden kot mieszkał już w domu pary. Dlatego nowi opiekunowie Oliviera bali się, że zwierzęta nie będą w stanie znaleźć wspólnego języka. Początkowo obawy nie były bezpodstawne.
Koty, które spotkały się po raz pierwszy, syczały na siebie. Jednak z czasem wrogość ustąpiła miejsca przyjaźni. Teraz oba zwierzaczki zachwycają młodą parę.
Sprawdź także: Czy to kolejny skandal w rodzinie królewskiej. Księżniczka odwołuje swoje przyjęcie zaręczynowe. Znamy powody