Tina Turner kończy dziś 80 lat. Artystka zdobyła ponad siedemdziesiąt nagród, w tym osiem Grammy.
Urodzona 26 listopada 1939 roku Anna Mae Bullock, znana wszystkim jako Tina Turner zadebiutowała w latach 1959-1960, choć dopiero wydany w 1983 roku album „Private Dancer” otworzył przed nią drzwi do światowej kariery.
Wciąż nie babcia
Jak podaje portal „Wyborcza”, już od lat Tina Turner nazywana była babcią. Słowo to w jej kontekście padało z szacunkiem i kpiną jednocześnie. Trudno ją jednak było traktować, nie tylko dlatego, że w tym czasie dobiegała dopiero 50 lat.
Dodatkowo Tina Turner nie stroniła od śmiałych stylizacji scenicznych, wysokich obcasów i kusych sukienek. Nigdy nie pozwoliła sobie odebrać sceny, seksapilu, a także niezależności. Nigdy nie dała sobie wmówić, że czegoś nie może ze względu na mijające lata.
ons.pl
Muzyka i film
Tina Turner nie tylko występowała na scenie, ale ma na swoim koncie kilka filmowych ról. W 1975 roku wcieliła się w postać Acid Queen w filmowej wersji rock-opery „Tommy” The Who. Dekadę później wystąpiła w filmie „Mad Max: Beyond The Thunderdome”.
Do filmów nagrała też wiele piosenek, które znają nie tylko jej fani. Wspomnieć można tu choćby o piosence ze wspomnianego filmu „Mad Max” zatytułowaną „We don’t need another hero”, czy piosenkę z jednego z filmów o Bondzie „Goldeneye”.
To też może cię zainteresować: Eurowizja Junior 2019: wielka wpadka prezentera TVP
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Barbara Kurdej-Szatan komentuje występ Viki Gabor. Dziewczyna zapamięta to do końca życia
A.W.