Sanitariusze i salowi poczuli się pominięci. Zwrócili się z ważnym apelem do ministra. Przypominają, że oni też walczą z koronawirusem

Jak podaje portal „Fakt”, Minister zdrowia Adam Niedzielski przyznał dodatki za walkę z koronawirusem lekarzom oraz pielęgniarkom. Niestety przy okazji zapomniał o pracownikach personelu pomocniczego, w którego skład wchodzą sanitariusze, salowe, opiekunowie medyczni oraz sekretarki pracujące na oddziałach covidowych. Pracownicy ci postanowili przypomnieć o sobie, pisząc list do ministerstwa zdrowia.

To krzywdzące i niesprawiedliwe

Od 1 listopada 2020 roku lekarze i pielęgniarki pracujące na pierwszej linii frontu walki z epidemią koronawirusa, otrzymują dodatek w wysokości 100 proc. pensji. Dodatek został wprowadzony przez ministra zdrowia poprzez wydanie specjalnego polecenia do Narodowego Funduszu Zdrowia.

O prawo do dodatku upomniała się również nieformalna grupa Personel Pracowniczy w Ochronie Zdrowia. Postanowili napisać list do Adama Niedzielskiego, aby poprosić o dodatki również dla siebie. Pod apelem podpisało się już 5 tys. pracowników z całego kraju.

Karetki/ YouTube @/uwaga TVN

Personel pomocniczy, obejmujący salowych i salowe, sanitariuszy, opiekunów medycznych, sekretarki, rejestratorki medyczne oraz personel sprzątający poczuł się niesprawiedliwie potraktowany. Przypomnieli, że również oni pracują na oddziałach, na które trafiają pacjenci z Covid-19.

Co na to ministerstwo?

Czy ministerstwo przychyli się do próśb personelu medycznego? Ministerstwo wskazuje, że ewentualne zmiany mogą być rozważane w oparciu o rozwój sytuacji epidemicznej w naszym kraju oraz „stanu zaangażowania jednostek ochrony zdrowia w zapobieganie i zwalczanie COVID-19”.

Resort zdrowia przekazał „Faktowi”, że dodatek pieniężny kierowany jest przede wszystkim do tych grup zawodowych służby zdrowia, które charateryzują się największymi deficytami, a które są w bezpośrednim kontakcie z pacjentami cierpiącymi na Covid-19.

Ratownicy medyczni/ YouTube @Uwaga TVN

Pracownicy personelu pomocniczego pracujący na oddziałach covidowych podkreślają, że mają oni styczność z lekarzami i pielęgniarkami bezpośrednio pracującymi z pacjentami zakażonymi koronawirusem. Wielu z nich również pracuje z samymi pacjentami, tak jak medycy.

Co sądzicie o całej sprawie?

To też może cię zainteresować: Czy czeka nas waloryzacja 500 plus? Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg zabrała głos w sprawie

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ryby są zdrowe, ale nie wszystkie. Które gatunki nie powinny pojawiać się na naszych talerzach

O tym się mówi: Martna Cel z programu „Rolnik szuka żony” przeszła spektakularną metamorfozę. Internauci nie kryją podziwu i porównują ją do znanej osoby