Romuald Lipko odszedł 6 lutego 2020 roku. Jego ostatnie pożegnanie odbędzie się w najbliższą środę 12 lutego. Jak się okazuje, muzyk zadbał o wszystko za życia.

Muzyk z legendarnego zespołu Budka Suflera, przegrał walkę z chorobą nowotworową. Jego pogrzeb odbędzie się w najbliższą środę. I choć Romuald Lipko mógłby zostać pochowany w Alei Zasłużonych na Powązkach w Warszawie, muzyk zaplanował swoją ostatnią drogę inaczej.

Trudne wybory

Jak podaje portal „Wirtualna Polska”, Romuald Lipko zdecydował, że zostanie pochowany w Lublinie, na cmentarzu mieszczącym się przy ulicy Lipowej. Kwaterę wykupił już kilka miesięcy temu, kiedy dowiedział się, że nie zostało mu już zbyt wiele czasu.

Źródło: youtube.com/radio Zet

Zgodnie z doniesieniami „Super Expresu”, cały majątek po muzyku ma otrzymać jego żona Dorota, z którą spędził blisko 50 lat. Wielkość spadku nie jest znana, ale sądząc po ilości przebojów, jakie Romuald Lipko stworzył nie tylko dla Budki Suflera, może być znaczący.

Wśród artystów, dla których komponował i pisał teksty znajdowały się m.in.: Urszula, Zdzisława Sośnicka, Izabela Trojanowska, Anna Jantar i Maryla Rodowicz. Był autorem takich przebojów jak: „Cień wielkiej góry”, „Dmuchawce, latawce, wiatr”, „Takie tango” czy „Nic nie może wiecznie trwać”.

Ostatnie pożegnanie

Msza żałobna zostanie odprawiona 12 lutego o godzinie 13 w archikatedrze lubelskiej. Oprócz pogrążonej w żalu rodziny w ostatniej drodze Romualdowi Lipko towarzyszyć będą koledzy z zespołu, artyści dla których pisał i komponował, a także rzesze wiernych fanów.

Romuald Lipko zostanie pochowany nie w rodzinnym grobowcu, ale w wybranej przez siebie kwaterze.

Źródło: youtube.com/ Dla ciekawskich

Wam też będzie brakowało Romualda Lipko?

To też może cię zainteresować: Paweł Królikowski miał bardzo trudne chwile. Uratował go prawdziwy Anioł Stróż. Nieznane fakty z życia aktora

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Zenon Martyniuk opublikował nieznaną fotografię z Anną Przybylską. Okazuje się, że pracowali razem wiele lat temu

A.W.