Beata Jasek to nowa polska królowa pierogów. Mieszkanka Iwkowej w Małopolsce pobiła ustanowiony przez siebie dwa lata temu rekord świata. Spod palców 46-latki pierożki wychodzą co 3 sekundy!
Dokładnie 1066 pierogów z suszoną śliwką w zaledwie godzinę – dokładnie tyle sztuk uwielbianego przez Polaków przysmaku ulepiła w trakcie dorocznego Święta Suszonej Śliwki 46-letnia Beata Jasek. Impreza miała miejsce w rodzinnej miejscowości królowej pierogów, Iwkowej (woj. małopolskie). Żaden z nich się nie zmarnował – licznie przybyła na zawody publiczność mogła wziąć udział w darmowej degustacji.
Tym samym, kobieta pobiła własny rekord Guinnessa, ustanowiony w 2017 roku. Wtedy pani Beacie udało się ulepić na czas 756 pierogów.
– Pierogi to cały mój świat – deklaruje mieszkająca w Krakowie Beata Jasek. Pochodząca z małej miejscowości Iwkowa 15 lat temu rozpoczęła pracę w stolicy Małopolski i do dziś lepi pierogi w lokalnych punktach gastronomicznych.
Spod palców pani Beaty wychodzą pierożki z klasycznymi farszami – z mięsem, kapustą i grzybami lub grochem czy uwielbiane przez Polaków ruskie, ale również w wersji na słodko – z serem czy owocami. Ostatnimi, z suszonymi śliwkami podbija serca i podniebienia mieszkańców Iwkowej i nie tylko.
W tym roku bacznie przyglądająca się poczynaniom Beaty Jasek komisja Rekordów Guinnessa oficjalnie zakwalifikowała jej wyczyn. W ten sposób najszybciej lepiąca pierogi osobą na świecie jest Polka!
Podczas wydarzenia, pani Beata została uhonorowana tytułem Człowieka Roku miejscowości Iwkowa.
żródło: fakt.pl