Sielanka jednak szybko się skończyła. W sierpniu aktor rozstał się z Joanną Skrzyszewską. Para musiała ustalić, jak podzielić się opieką nad kilkuletnią córeczką. Wygląda jednak na to, że nie obyło się bez sporów.

Rafał Mroczek i Joanna Skrzyszewska byli małżeństwem od 4 lat. Zaręczyli się w 2016 roku i wkrótce urodziła się ich córka Zosia.

Jednak idylla szybko się skończyła. W sierpniu aktor zerwał z żoną. Para musiała ustalić, jak podzielić się opieką córki, która mа kilka lat. Wydaje się jednak, że nie obyło się bez kontrowersji.

Magazyn PUDELEK otrzymał e-mailа z informacją, że we wtorek około godziny 23. policja przyjechała do mieszkania Rafała Mroczka.

Mroczek bez zgody mamy wywiózł Zosię i nie odzywał się. Spakował pół domu pod nieobecność Joanny, napisał smsa, że Zosia śpi z nim, ślad po nim zaginął. Joanna zgłosiła to na policję, sprawa na pewno trafi do sądu – twierdzi źródło Pudelka.

Według informatora magazynu internetowego aktor wcześniej również naruszył umowy ze swoją byłą żoną. Kilka razy bez wiedzy Joanny zabrał córkę z przedszkola. W rozmowie policja potwierdziła, że doszło do interwencji w domu aktora. Redaktorzy magazynu próbowali również skontaktować się z Joanną Skrzyszewską, ale bezskutecznie.

Udało im się jednak porozmawiać z Rafałem Mroczkiem:

Prawdą jest, że nie jesteśmy razem już od jakiegoś czasu i jak każda para staramy się wypracować jakiś kompromis w kwestii opieki nad dzieckiem. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby być obecny w życiu mojej córki, żeby problemy dorosłych nie spadały na dziecko. Będę walczył o każdą chwilę z córką, nie ograniczając jednocześnie kontaktu drugiej stronie. Kocham córkę ponad wszystko i zrobię wszystko, żeby ojciec w jej życiu był tak samo ważny, jak matka. Interwencja była dla mnie sporym zaskoczeniem – wyjaśnił aktor Pudelku.

Pomimo faktu, że Rafał nie opierał się rozmowie, później najwyraźniej zmienił zdanie. Redakcja dała aktorowi możliwość przemyślenia swojej pozycji i wysłała cytowaną wypowiedź do autoryzacji.

Jednak po kilku godzinach zamiast komentarza Pudelek otrzymał list, w którym prawnik aktora zagroził pozwem i wezwał do natychmiastowego zaprzestania naruszenia prawa do dobrego imienia, w tym reputacji Mroczeka.

Do tej pory Rafał Mroczek miał wizerunek wzorowego ojca i ulubieńca publiczności. A jego zdjęcia z żoną i córką pod kościołem były we wszystkich mediach.

Czy spodziewałiście się, że będzie w stanie rozstać się ze swoją narzeczoną bez szkody dla dziecka?

źródło: pudelek.pl