Serniki uwielbiali jeszcze starożytni grecy i rzymianie. Przed naszą erą to danie było szczególnie popularne wśród sportowców-olimpijczyków. Oczywiście, od tego czasu kucharzy dokonali wielu zmian, ale do naszych dni zachowały się tylko najlepsze jego opcje. I dzisiejszy nasz sernik właśnie z takich.
Redakcja proponuje przygotować sernik bez pieczenia z herbatnikami i żelatyną, który nie tylko jest szybki i smaczny w przygotowaniu, ale też rewelacyjnie wygląda. Prawdę mówiąc, takie piękno nawet ciąć szkoda, jednak dla zachwytu gości można to zrobić.
Składniki:
Spód:
200 g herbatników
100 g masła
Masa:
700 g domowego twarogu
400 g jogurtu brzoskwiniowego
1 łyżka cukru
10 g cukru waniliowego
25 g żelatyny
1 brzoskwinia
2 torebki galaretki z brzoskwini
Sposób przygotowania:
1) Ciastka pokruszyć blenderem, dodać masło i wymieszać. Masę wyłożyć na blaszkę z papierem do pieczenia (my miałyśmy okrągłą okolo 26 cm), dociskając spód ręką.
2) Żelatynę zalej wrzątkiem i daj sie rozpuścić, a dalej ostygnąć.
3) W blenderze ubić twaróg, jogurt, cukier i cukier waniliowy.
4) Delikatnie wlej rozpuszczoną żelatynę do masy twarogowej i jeszcze raz wszystko wymieszaj.
5) Teraz wlej masę twarogową do formy na warstwę ubitego wcześniej ciasteczka. I wsadź do lodówki na godzinę — niech ostygnie.
6) Rozpuść 1 torebkę galaretki w 250 ml ugotowanej wody. Następnie zrób to samo z drugą i pozwól ostygnąć.
7) Tymczasem brzoskwinia pokrój na ząbki, ułóż te kawałki na powierzchni sernika i trochę zalej zimną galaretkę, aby przykryć owoce. Ponownie wsadź do lodówki, aby zastygło.
8) Teraz pozostało wlać do formy pozostałą część galaretki i wsadzić do lodówki na kilka godzin do całkowitego zastygnięcia.
9) Sernik bez pieczenia z serem i herbatnikami zrobiony. Smacznego!
Najlepiej przystąpić do gotowania wieczorem, na przykład zaraz po pracy. Wtedy już rano sernik będzie można wyjąć z lodówki, pokroić i zacząć częstować całą rodzinę.
Owoce można dobraćw zależności od gustu. Ktoś zamiast brzoskwini dodaje truskawki i kiwi, a ktoś-nawet połówki dużej winogrony. Najważniejsze — nie bać się eksperymentować. W każdym razie rodzina będzie zachwycona.