Konsultant krajowy, prof. Grzegorz Waller podaje, że w Polsce jest o 25 proc. mniej chirurgów niż w 2006 roku! Dlaczego polscy specjaliście odchodzą z pracy?
Efekty rezygnacji specjalistów są widoczne w całej Polsce. Nieczynne sale operacyjne w stołecznym szpitalu na Banacha, w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym we Wrocławiu, odwołane operacje w szpitalach w Lublinie, Gdańsku i innych placówkach.
Dyrektorzy szpitali załamują ręce
Jak wynika z alarmujących doniesień ze szpitali w całej Polsce, brakuje anestezjologów, chirurgów, instrumentariuszek i personelu średniego szczebla.
Dr Krzysztof Hałabuz z Porozumienia Rezydentów wyznał w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że w jego szpitalu rezydenci obejmują większość dyżurów na SOR, choć w tym czasie powinni być na bloku operacyjnym, a nie być kadrowymi „zapchajdziurami”.
Co czeka pacjentów?
Każdy pacjent powinien się spodziewać, że długo oczekiwane zabiegi i operacje mogą zostać odwołane lub przesunięte na znacznie odleglejszy termin.
Jest to bardzo trudna sytuacja w chwili, gdy operacja ratująca życie nie odbywa się na czas, co poważnie naraża pacjenta na najgorsze z możliwych konsekwencji.
Kto zatem weźmie odpowiedzialność za tę patową sytuację? Jedno jest pewne – polski pacjent zapłaci w tej chwili najwyższą cenę i nikt nie stanie w jego obronie.
źródło: „wiadomości.onet.pl”