Poszukiwany od 27 kwietnia 3,5-letni Kacperek wciąż nie został odnaleziony. Biorące udział w poszukiwaniach służby, po przeczesaniu brzegu i wód rzeki Kwisy, zagłębili się na teren działek.
Jak podaje „Pikio”, telewizja Polsat przekazała informację o rozpoczęciu kolejnego etapu poszukiwań chłopca. Służby po przeszukaniu rzeki i jej brzegów przenieśli akcję wgłąb działek, gdzie przesłuchiwani są kolejni potencjalni świadkowie.
Brak przełomu w sprawie
YT
Niestety po przeszukaniu miejsca wskazanego przez Krzysztofa Jackowskiego służby poszukiwawcze nie znalazły ani Kacpra, ani jakichkolwiek śladów świadczących o tym, gdzie mógłby być. Jak stwierdził rzecznik dolnośląskiej policji, Kamil Rynkiewicz, brak przełomu w sprawie jest złą wiadomością, gdyż szansa na znalezienie Kacpra żywego graniczy z cudem przy założeniu, że doszło do jakiegoś wypadku. przeszukiwanie Nowogrodźca trwa, a przeczesanie torów kolejowych i ogródków działkowych, póki co nie dało rezultatów. Głos w sprawie zabrał prokurator Tomasz Czułowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń zakłada, że chłopiec, który przebywał razem z ojcem i jego znajomym na terenie ogródka działkowego, w wyniku nieuwagi ojca oddalił się i doszło do wypadku, wskutek którego chłopiec wpadł do rzeki.
Jak ustaliła policja, ojciec Kacpra nie dopilnował go syna mając go tego dnia pod opieką. Ponad to w chwili zatrzymania pod zarzutem dokonania wcześniej kradzieży był pod wpływem alkoholu, jednak matka Kacpra twierdzi, że Rafał B. napił się dopiero po zgłoszeniu zaginięcia syna. Miał w organizmie 0,7 promila alkoholu. Decyzję o zatrzymaniu ojca zaginionego dziecka skrytykował detektyw Krzysztof Rutkowski:
YT
[…] Szukanie sensacji przy tej sprawie jest zupełnie niepotrzebne i na pewno nie służy działaniom policji, prokuratury, Biuro Rutkowski i każdemu innemu podmiotowi, który jest zaangażowany w poszukiwanie dziecka.
Rozpaczliwy apel matki Kacpra pojawił się w sieci, na YouTube.
YouTube/Bolec.Info