Ich planowana podróż poślubna zakończyła się fiaskiem, ale wciąż mają nadzieję, że to tylko odroczenie planów na potem.
Jak podaje „pikio.pl”, podróż poślubna Elżbiety i Ryszarda Rembiszewskiego niestety nie doszła do skutku. W trudnych chwilach Elżbieta mogła jednak liczyć na bezcenne i pełne zaangażowanie wsparcie męża.
Nieudana podróż poślubna
Mieli pojechać na Wyspy Kanaryjskie. Niestety pewne zdarzenie zniweczyło ich plany. Do wyjazdu nie doszło, a Elżbiecie założono gips na bolącą nogę. Sama tak relacjonuje te zdarzenia:
Pojechaliśmy odwiedzić moją chorą mamę. W pewnym momencie źle stanęłam i poczułam ostry ból w prawej nodze. Lekarz w szpitalu orzekł, że doszło do złamania kostki i założono mi gips. Wiedziałam już wtedy, że z wyjazdu nic nie wyjdzie.
fakt.pl
Nieocenione wsparcie męża
Elżbieta bardzo chwali i ceni sobie pomoc i wsparcie męża, który przejął jej obowiązki:
Mąż jest kochany. Ma wiele zobowiązań zawodowych, a i tak przejął wszystkie domowe obowiązki – robił zakupy, gotował, a nawet odwiedzał moją mamę i jej pomagał. (…) Nadal mam nogę unieruchomioną ortezą, więc nie mogę prowadzić samochodu. Na szczęście na zabiegi i konsultacje medyczne wozi mnie Ryszard.
Ryszard Rembiszewski bardzo dobrze i czule opiekował się żoną, co było jej bardzo potrzebne, bo ból nogi był prawie nie do zniesienia.
fakt.pl
Marzy o powrocie na scenę: STAN BORYS CHCE WRÓCIĆ DO ŚPIEWANIA. CZY STAN JEGO ZDROWIA MU NA TO POZWOLI
Ma za sobą trudne chwile: RYSZARD RYNKOWSKI WRACA W WIELKIM STYLU. AŻ TRUDNO UWIERZYĆ, JAK NIEWIELE BRAKOWAŁO, ABY ZABRAKŁO GO WŚRÓD ŻYWYCH
KK