3,5-letni Kacperek zaginął 27 kwietnia. Jego poszukiwaniami śledziła cała Polska. Niestety ziścił się najczarniejszy scenariusz i ciało chłopca znaleziono w rzece. W czwartek 14 maja odbył się pogrzeb chłopca, w którym udział poza rodziną wzięły tłumy ludzi.
Feralnego dnia chłopiec przebywał ze swoim tatą na ogródkach działkowych, obok których przepływa rzeka Kwisa. Prowadzący poszukiwania śledczy rozważali wiele możliwych hipotez dotyczących zaginięcia chłopca, także te, że wpadł on do rzeki i utonął. Niestety ich najczarniejszy scenariusz okazał się prawdziwy. 9 maja jego ciało wyłowiono z Kwisy. W ostatni czwartek odbyły się uroczystości pogrzebowe Kacperka.
Przebieg uroczystości
Jak podaje „Super Express”, w trakcie odbywającej się mszy pogrzebowej część osób stała w milczeniu, inni płakali. Na pogrzebie nie zabrakło zrozpaczonej matki Joanny Wacyk i ojca chłopca Rafała B., który otrzymał przepustkę z więzienia. Mężczyzna, pod opieką którego w dniu śmierci znajdował się chłopiec, żegnał synka w ciszy.
Przed pogrzebem rodzina Kacperka prosiła, żeby ze wzglądu na skomplikowaną sytuację rodziny, w uroczystościach wzięli udział tylko rodzina i przyjaciele. Krewni poprosili także o to, aby biorący udział w uroczystościach nie ubierali się na czarno.
Poszukiwania i konsekwencje
Ciało Kacperka udało się znaleźć dopiero 9 maja. Przyczyną jego śmierci było utonięcie. W akcji poszukiwawczej brało udział blisko pół tysiąca strażaków, policjantów (zarówno z Polski, jaki i Niemiec), żołnierzy, płetwonurków, a także prywatny detektyw.
Ojciec chłopca usłyszał zarzut narażenia chłopca na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka. Czyn ten zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Po przesłuchaniu trafił do zakładu karnego, w którym miał odbyć karę za inne przestępstwa.
SE.PL
SE.PL
SE.PL
SE.PL
To też może cię zainteresować: Krzysztof Rutkowski nie kryje oburzenia. Nie miał możliwości wziąć udziału w ostatnim pożegnaniu małego Kacperka z Nowogrodźca. Co się stało?
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ostrzeżenie dla Polaków. Rolnicy odkryli, że zagraniczne produkty sprzedawane są jako nasze. Jak rozpoznać polską truskawkę
A.W.