Obiekty dziecięcej pasji sprzed 20 lat, dzisiaj mogą być warte fortunę. Warto przejrzeć starocie na strychu

Nie ulega wątpliwości, że wielu z nas z sentymentem spogląda na przedmioty kojarzące się z dzieciństwem i czasami młodości. Każdy ze starszego pokolenia ma taką szufladę, karton na strychu lub komódkę pełną rzeczy, które choć już nie nadają się do użytku, przez wiele lat żal było wyrzucić. Dzisiaj za wiele z nich możemy dostać sporo pieniędzy od kolekcjonerów.

Stare monety i banknoty, figurki, karty do gry w pokera, meble, czy sprzęty z czasów PRL, często są warte więcej, niż jesteśmy w stanie sobie wyobrazić. Dodatkowym atutem takich skarbów jest ich dobry stan techniczny, coś co sprawia, że są unikatowe, a totalną rewelacją jest to, gdy stare sprzęty wciąż działają.

Karty Pokemon

W dzieciństwie kolekcjonowaliśmy różne przedmioty, najczęściej związane z popularnymi wówczas postaciami z kreskówek, piłkarzami lub aktorami. Całkiem niedawno, pewien kolekcjoner nabył kolekcję kart Pokemon z 1999 roku, za którą z wypiekami na twarzy zapłacił 400 tysięcy dolarów, co w przeliczeniu na polski złoty dało około półtorej miliona złotych. Co ciekawe, gdyby zechciał sprzedać pudełeczko z cennymi kartami drożej, niż sam zapłacił, jest spora szansa, że sam na nim zarobi. Należy pamiętać, że im lepszy jest stan kolekcji, tym większa jest jej wartość.

Pięciozłotowy „Rybak”

Obiegowa moneta o nominale 5 złotych, którą potocznie nazwano „Rybakiem” okazuje się być cenniejsza, niż sądzimy, gdyż unikatowości dodaje ilość wybitych w 1958 roku sztuk. Dzisiaj kolekcjonerzy cieszą się z możliwości nabycia takiego okazu, gdyż do obiegu trafiło jedynie 1 328 000 sztuk tej edycji monety.

To też może cię zainteresować: Bulwersująca sytuacja w jednej z polskich miejscowości. Bandyci okradli dwie starsze kobiety. Czy wreszcie odpowiedzą za to, co zrobili

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Księżna Kate i Meghan Markle spotkają się w sądzie? Zaskakujące doniesienia z brytyjskiego dworu. O co chodzi