Jak podaje portal „Pikio”, patent na odświeżnie zapachu w pomieszczeniu poprzez podpalenie liści laurowych może okazać się zaskoczeniem dla wielu gospodyń domowych. Sposób jest niezwykle prosty, wystarczy zapalić kilka liści laurowych i wyjść z pomieszczenia na kwadrans. Efekty tego prostego zabiegu zaskakują.

Liść laurowy sprawdzi się nie tylko w kuchni

Liście laurowe są jedną z tych przypraw, które znajdziemy niemal w każdej kuchni. Choć większość z nas wykorzystuje wawrzyn jako przyprawę do różnego rodzaju potraw, to daje on wiele różnorodnych zastosowań. Liść laurowy wykazuje działanie prozdrowotne, w tym między innymi przyspiesza gojenie ran oraz siniaków, a także łagodzi objawy występujące po ugryzieniach i ukąszeniach owadów. Wystarczy w tym celu przygotować okład. W jaki sposób? Do stworzenia okładu z liści laurowych wystarczy namoczyć je w wodzie i przyłożyć do bolącego miejsca.

Liść laurowy/ Pixabay

Jeśli chcielibyśmy z jednej strony poprawić zapach w naszym domu, a z drugiej poprawić sobie nastrój, warto liście laurowe podpalić. Wystarczy kilka z nich umieścić w popielniczce lub innym szklanym naczyniu, a następnie podpalić. Wyjdźmy z pomieszczenia na kwadrans, upewniając się wcześniej, że zostawiamy palące się liście w bezpiecznym miejscu. Po upływie tego czasu wchodząc do pomieszczenia poczujemy przyjemny korzenny aromat. Dzięki temu prostemu patentowi nie tylko poprawimy zapach w naszym domu, ale również pobudzimy produkcję endorfin „hormony szczęścia” w naszym organizmie.

Liść laurowy/Pixabay

Liście laurowe można wykorzystać również do odstraszania moli spożywczych, które potrafią być prawdziwym utrapieniem. Wystarczy umieścić liście laurowe tam, gdzie przechowujemy produkty sypkie, które szczególnie upodobały sobie mole.

A wy, jakie znacie nietypowe zastosowanie liści laurowych?

To też może cię zainteresować: Niesamowite ciasto czekoladowe na kefirze. Poczęstuj się w dzień powszedni

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Monika Miller zadziwia ilością tatuaży. Wiadomo, ile na nie wydała. Ta kwota zwala z nóg

O tym się mówi: Kiedy uczniowie będą mogli wrócić do szkół? Głos w sprawie zabrał minister edukacji Przemysław Czarnek