Amerykańska para Cheryl Smith i James Knight są ze sobą od jedenastu lat. I spotkali się bardzo nietypowo: na ulicy, kiedy szukali jedzenia. Faktem jest, że Smith i Knight nie mają stałego miejsca zamieszkania.
google
W tym czasie Cheryl i James zamienili się z przyjaciół (jeśli można tak powiedzieć) w parę. „Myślałam, że nigdy nie uda mi się spotkać osoby, której potrzebuję. Jednak spotkałam ”- mówi Knight.
Nie tak dawno zdecydował się na kluczowy krok: James złożył Cheryl propozycję. Mężczyzna przyznaje, że chciał to robić od dłuższego czasu, ale nie śmiał, bo nie miał dachu nad głową.
google
Ale w końcu James zdał sobie sprawę, że szalenie chce uszczęśliwić swoją ukochaną, więc jednak uklęknął przed nią i zapytał, czy zostanie jego żoną. Cheryl zgodziła się. To prawda, powstało pytanie: gdzie świętować uroczystość?
Smith pracuje teraz w pralni. A kiedy jej szef dowiedział się o przyszłym ślubie, zasugerował zorganizowanie wesela w budynku pralni. Koledzy kobiety podjęli wszystkie przygotowania. Znaleźli nawet księdza, który poślubił parę.
google
Cheryl mówi, że był to najszczęśliwszy dzień w jej życiu. I nie ma znaczenia, że nie mają własnego domu, najważniejsze jest to, że się kochają.
Oferujemy: Bezdomny kot nie czekał i sam znalazł właściciela! Ta historia porusza do łez