W lipcu tego roku w Londynie lider zespołu T.Love, Muniek Staszczyk, doznał udaru mózgu i został tam hospitalizowany.
W jednym z wywiadów 55-latek przyznaje, że do pewnego stopnia prowadził leniwy styl życia, nadużywał alkoholu, występował w takim stanie, a nawet myślał o samobójstwie.
«Matka Boska wyciągnęła go z otchłani piekła»
W 2016 roku w Krakowie Muniek był zaangażowany w organizację Światowych Dni Młodzieży.
Po udarze mężczyzna twierdził, że jego zdrowie się poprawia i wkrótce wróci do Polski. Jednak zaplanowaną trasę koncertową musiała zostać odwołana.
Staszczyk może liczyć na wsparcie innych muzyków.
Niedawno w sieciach społecznościowych pojawiło się pierwsze zdjęcie muzyka w towarzystwie z Krzysztofa Grabowskiego i pisarza Krzysztofa Vargi.
– Posłuchajcie, z Muńkiem jest już całkiem nieźle, nawija, żartuje, przedrzeźnia jak za starych dobrych lat. Prosił żeby Was pozdrowić, co niniejszym czynię! (pis. org.) – napisał na swoim Facebooku Grabarz.
Oczywiście fani Staszczyka zbombardowali komentarze z życzeniem szybkiego powrotu do zdrowia.
źródło: kobieta.interia.pl