Za pomocą zaledwie trzech kolorów ubrań możemy sprawić, że będziemy wyglądać młodziej i promienniej.
Niezależnie od tego czy dobrze czujemy się z naszą metryką, czy też nie warto skorzystać z prostych trików kolorystycznych, które pozwolą nam nieco oszukać czas.
Odejmująca lat czerwień
Czerwień jest kolorem, który zawiera w sobie sporą dawkę energii i sił witalnych, a do tego przyciągając spojrzenia.
Ubrania w tym odcieniu pozwalają nam poczuć się bardziej kobieco i pewnie, nieco nas przy tym odmładzając.
Jedyne, o czym musimy pamiętać, to aby nie łączyć czerwieni z czernią, bo to przyniesie efekt odwrotny do zamierzonego.
Pastelowy róż – odcień młodości
Nic nie nadaje blasku naszej twarzy tak, jak lekkie pastelowe kolory, sprawiające, że od razu wyglądamy młodziej.
Szczególną rolę przypisać należy w tym zakresie pudrowemu różowi, który pasuje nie tylko do małych dziewczynek, ale także pań bardziej dojrzałych.
Dobrze spisze się zarówno samodzielnie, jak i w połączeniu z innymi pastelowymi odcieniami i neutralną szarością.
Jasny błękit
Jasny błękit określany również jako „baby blue” to alternatywa dla osób nieprzepadających za pastelowym różem i paradoksalnie idealne połączenie kolorystyczne z tym ostatnim.
Kolor ten potrafi rozświetlić całą stylizację, z jednej strony odejmując nam lat, z drugiej kojarząc się wciąż z profesjonalizmem i spokojem.
Czy któryś z wymienionych kolorów znalazł się lub znajdzie w waszej szafie?
źródło: kobieta.onet.pl