Duża ryba to dla każdego wędkarza duży powód do dumy. Zwłaszcza kiedy rozmiar zdobyczy pretenduje do rekordu światowego. Gorzej jeśli wędkarskie trofeum trzeba wypuścić z powrotem do wody.

Jak podaje „thesaxon.org”, wędkarz w stanie Oklahoma złowił gigantyczną rybę. Niestety, z powodu obowiązujących przepisów musiał swoją zdobycz wypuścić na wolność.

Rekordowy połów

Justin Hamlin w zeszły piątek wybrał się z kolegą Jeremie Marforcom na ryby. I to właśnie dzień tygodnia, na który mężczyźni zaplanowali wspólne wędkowanie, stał się powodem, dla którego wędkarz nie mógł swojej zdobyczy zabrać do domu.

71 funtów ważyła ryba złowiona przez Justina Hamlina. Ta imponująca waga oznacza, że mężczyzna mógł przekroczyć rekord świata o 4,5 funta, a o 11,3 kg – rekord stanu.

https://thesaxon.org/

W świetle prawa

Niestety, wędkarz musiał swoją zdobycz wypuścić z powrotem do wody. Wszystko dlatego, że lokalne prawo wędkarskie wyraźnie zaznacza, że połowy w poniedziałki i piątki tego właśnie wymagają.

Przepisy zresztą wprowadzają również inne ograniczenia. Roczny limit połowów oznacza dwie ryby na wędkarza w jednej rzece. Poza tym każdy połów musi być zarejestrowany w internetowej bazie danych.

https://www.youtube.com/

Justin Hamlin nie wydaje się jednak szczególnie przejęty całą sprawą. Najważniejszy dla mężczyzny jest fakt, że złowił tak wielką rybę. Sama ta świadomość i wykonane zdjęcia są dla niego wystarczającą nagrodą.

 

Ta historia brzmi jak bajka: PINGWIN CO ROKU PRZEMIERZA PONAD 8 KILOMETRÓW, ABY SPOTKAĆ SIĘ ZE SWOIM WYBAWCĄ. TO HISTORIA NIEZWYKŁEJ PRZYJAŹNI

Nie wszystkie ryby powinny gościć na naszych stołach: RYBY NIE ZAWSZE SĄ ZDROWE: WIELE GATUNKÓW ZAWIERA BARDZO SZKODLIWE SUBSTANCJE. NIE KUPUJ TYCH RYB. TO PARSZYWE GATUNKI

KK