Mąż opłakiwał swoją żonę w dniu pochówku. Nagle okazało,że ona żyje. Potem mroczny sekret wyszedł na jaw

Żałobnicy przybyli do Melbourne w Australii, domu Noeli Rukundo, gdy dowiedzieli się, że zmarła tragicznie podczas podróży, aby wziąć udział w pogrzebie macochy w Burundi.

Jak podaje „Pikio”, mroczne sekrety wdowca niespodziewanie wyszły na jaw. Oto historia chorobliwej zazdrości, która doprowadziła do popełnienia zbrodni.

YT

Opłakiwał żonę na jej pogrzebie

Życzący płakali i składali kondolencje mężowi Rukundo, Balenga Kalali. Nie zdawali sobie sprawy, że Noeli Rukundo wciąż żyje – a ona siedziała w samochodzie na zewnątrz domu i patrzyła, jak żałobnicy przychodzą i odchodzą. Gdy ostatni żałobnik opuścił dom, Rukundo wysiadła z samochodu i podeszła do swojego zdumionego męża. Czy to moje oczy? przypomniała sobie, jak powiedział, zgodnie z „Washington Post” . Czy to duch?

YT

Niespodzianka! Wciąż żyję! mówi, że odpowiedziała. Ale Kalala nie był szczęśliwy, widząc ją. Policja twierdzi, że pięć dni wcześniej zatrudnił trzech zabójców, aby zabili jego żonę…

Mroczny sekret wyszedł na jaw

Wszystko zaczęło się, gdy poleciała z Australii do Burundi, kraju w środkowej Afryce, aby wziąć udział w pogrzebie macochy. Kalala został w domu. Kiedy odpoczywała w pokoju hotelowym, Rukundo odebrała telefon od męża. „Powiedziałam, że idę spać”, wspominała BBC . „Powiedział mi:„ Do łóżka? Dlaczego śpisz tak wcześnie. ” Rukundo powiedziała, że ​​jej mąż przekonał ją, by „wyszła na świeże powietrze”.

Na zewnątrz podszedł do niej rewolwerowiec, który zmusił ją do wejścia do pobliskiego samochodu, gdzie czekało dwóch innych mężczyzn. Była z zasłoniętymi oczami. Po przerażającej 30-minutowej jeździe wszyscy wysiedli z samochodu. A potem mężczyźni przekazali jej wiadomość: jej mąż wynajął ich, aby ją zabili.

YT

Rukundo nie uwierzyła, dopóki przywódca grupy nie wyszedł z telefonem, nie zadzwonił do męża i nie włączył go na tryp głośnomówiący. „Już ją mamy” – powiedział bandyta. Rukundo usłyszała głos męża po drugiej stronie telefonu. „Zabij ją”, powiedział. Gdy mężczyźni zastanawiali się, gdzie porzucić ciało, Rukundo zemdlała.

Gdy doszła do siebie, jeden z zabójców zapewnił ją, że jest bezpieczna. „Patrzy na mnie, a potem mówi:„ Nie zamierzamy cię zabić. Nie zabijamy kobiet i dzieci ”. Zamiast tego trzymali ją jako zakładniczkę przez dwa dni – cały czas wyłudzając od męża więcej pieniędzy.

Po zdobyciu wystarczającej ilości pieniędzy wysadzili Rukundo na opuszczonej drodze. Gdy wysiadła z samochodu, jeden z porywaczy podarował jej prezent: kartę pamięci z nagranymi rozmowami telefonicznymi męża na temat morderstwa. Dali też jej pokwitowania za przelewy pieniężne Western Union. Uzbrojona w dowody Rukundo zarezerwowała lot z powrotem do Australii.

Areszt i proces

W tym momencie Kalala poinformował rodzinę i przyjaciół, że jego żona zginęła w tragicznym wypadku. Życzliwi przyszli do jego domu, często wręczając mu pieniądze – nie wiedząc, że Rukundo siedziała w samochodzie na zewnątrz.

YT

Po konfrontacji Rukundo mówiła, że jej mąż błagał ją o wybaczenie, ale było już za późno. Zadzwoniła na policję, która później zarejestrowała go na nagraniu, jak przyznał się do popełnienia przestępstwa wobec żony.

W grudniowym procesie Kalala przyznał się do podżegania do morderstwa i został skazany na 9 lat więzienia. Sędzia nie był współczujący. Gdyby porywacze pani Rukundo zakończyli pracę, ośmioro dzieci straciłoby matkę, powiedziała w sądzie naczelna sędzia Marilyn Warren. Było to zaplanowane i motywowane bezpodstawną zazdrością, gniewem i chęcią ukarania Pani Rukundo.

W swoim wyroku zwrócił się do swojej byłej żony. „Czasami diabeł może wpaść na kogoś, by coś zrobić, ale kiedy to robi, zaczyna myśleć:„ Dlaczego to zrobiłem? ”- powiedział.


New York Daily News