Po rozwodzie z Wiśniewskim, Mandaryna zniknęła z show biznesu i zajęła się opieką nad dziećmi – 16-letnią Fabienne oraz 17-letnim Xavierem. Ostatnio w jednym z wywiadów opowiedziała o tym, jak mają się jej pociechy i … co, albo raczej czego nie odziedziczyły po swoim ojcu.
Dorosłość tuż za rogiem
Dzieci pary już niedługo osiągną pełnoletniość. Dorastały na oczach całej Polski, ale teraz wiodą spokojne życie z daleka od kamer, pisze Pikio.
„Myślę, że mają trochę ze mnie, trochę z Michała, ale w ogóle nie rozpatruję tego w takich kategoriach, bo oni wzięli z nas, to co najlepsze, więc to jest najfajniejsze” – powiedziała Mandaryna.
Taneczne umiejętności
Mandaryna zanim została żoną Michała, tańczyła w jego zespole. Otwarcie przyznaje, że dzieci odziedziczyły po niej poczucie rytmu i umiejętność szybkiego przyswajania kroków.
Zapytana o to, co odziedziczyły po ojcu, artystka nie była w stanie w podać zbyt wielu cech.
„Ogromną pasję do tańca zaszczepiłam im ja i to wzięli ze mnie, bo są naprawdę świetnymi tancerzami. Dość wysoko stoją w świecie tanecznym. Natomiast nie wiem co z Michała. Poczucie rytmu mają, czerwonych włosów nie mają, są mili, nie są pyskaci, więc chyba niewiele” – mówi na koniec Marta Wiśniewska.
Myślicie, że Michał pozostawi te wypowiedzi bez komentarza?
Chcesz znać więcej faktów z życia gwiazd? Sprawdź tutaj: Elżbieta Dmoch Wciąż Odczuwa Skutki Dawnego Załamania. Jak Żyje Dziś?
Jeśli chcesz wiedzieć więcej o ostatnich wydarzeniach, zobacz: Artur Ligęska Opowiada O Trudnych Doświadczeniach I Cennej Lekcji