Małgorzata Ostrowska-Królikowska wraca przed kamery. Wdowa po Pawle Królikowskim jest nie do poznania

Jak podaje portal „Super Express”, już w lutym minie rok od śmierci Pawła Królikowskiego. Dla jego żony, Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej nie był to łatwy okres, podobnie jak dla całej rodziny aktora. Małgorzata przeżywała żałobę w ciszy, z dala od aktorskiego świata. Teraz zdecydowała się wrócić. I to w jakim stylu!

Niebawem minie rok od śmierci Pawła Królikowskiego

Aż trudno uwierzyć, że od śmierci aktora minął już niemal rok. Jego odejście wstrząsnęło nie tylko jego bliskimi, ale również przyjaciółmi z branży i fanami talentu Pawła Królikowskiego. Szczególnie dotkliwie stratę męża przeżyła Małgorzata Ostrowska-Królikowska, która ostatnie miesiące spędziła z dala od światka aktorskiego.

 

Na szczęście aktorka postanowiła już wrócić do pracy. Aktorka pochwaliła się zdjęciami z pracy na planie serialu, który dorobił się już miana kultowego. Aż trudno ją rozpoznać! Ostrowska dołączyła do obsady „Stulecia winnych”. TVP zapowiedziała już trzeci sezon produkcji ukazującej losy rodziny Winnych z Brwinowa pod Warszawą.

W trzecim sezonie przenosimy się do lat 50. ubiegłego wieku. Trzeba przyznać, że rola w nowym serialu będzie dla Małgorzaty Ostrowskiej ciekawym wyzwaniem. Zwłaszcza, że widzowie kojarzą ją głównie z rolą Grażynki w „Klanie”. Jej serialowa stylizacja zachwyciła wszystkich – tak będzie wyglądała pani Klimkiewiczowa. Małgorzatę Ostrowską-Królikowską w serialu zobaczymy już na wiosnę.

 

Jak podoba się wam Małgorzata Ostrowska-Królikowska w takiej odsłonie?

Zobacz, o czym pisaliśmy w ostatnich dniach: To, jak nosimy swoją torbę może wiele powiedzieć o naszym podejściu do życia i charakterze! Który z tych sposobów jest Twój? Zaskakujący test zdradza naprawdę dużo

O tym się mówi: Książę Karol musiał wynieść się z pałacu? Sensacyjne doniesienia zagranicznych mediów. Syn królowej Elżbiety II znalazł się wraz z żoną w poważnych tarapatach. Sytuacja nie do pozazdroszczenia

To też może cię zainteresować: Łzy Marcina Millera w „Sprawie dla reportera”. Co się stało