Problem zwyrodnienia kciuka dotyka wielu polskich kobiet. Lekarze z Wrocławia wykonali pierwszą w Polsce innowacyjną procedurę wszczepienia protezy stawowej. Eksperci zmienili życie Beaty Wasilewskiej w zaledwie 40 minut.
– Pisanie, krojenie, jedzenie angażuje wiele stawów w dłoni. Jeśli choć jeden jest niesprawny, podstawowe czynności zaczynają być dla człowieka katorgą – wyjaśnia Adam Domanasiewicz. Zwyrodnienie stawów dotyka 30 procent Polek po 60. roku życia. Dotąd pacjentkom zakładano na rękę stabilizator bądź wstawiano protezę, którą trzeba było często wymieniać. Nadzieją ma być proteza kciuka. Dzięki niej kciuk zachowuje pełną sprawność. Znika też ból.
Zapalenie stawów dotyka 30 procent polskich kobiet po 60. roku życia. Do tej pory pacjenci mieli na ramieniu stabilizator lub wstawiano protezę, którą często trzeba było wymieniać. Рojawiłа się jednak nadzieja – jest to bimobilna proteza kciuka. Dzięki niej ból w kciuku znika i staje się w pełni funkcjonalny.
Beata Wasilewska jest pierwszą pacjentką w Polsce, której lekarze wszczepili unikalną protezę.
Operacja trwała 40 minut w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. – Boję się, ale się cieszę. Miałam wątpliwości co do zabiegu, bo człowiek też się przyzwyczaja do swojego bólu. Liczę, że będzie ulga – mówiła pacjentka. Wszystko poszło dobrze i teraz pani Beata, pracująca jako urzędniczka, może zapomnieć o bólu przez ponad dekadę. Wstawienie protezy kosztuje ok. 5 tysięcy złotych, jednak kobieta nie zapłaciła ani jednej złotówki, ponieważ była to innowacyjna operacja. Lekarze mają nadzieję, że wkrótce wszystko się zmieni, ponieważ leczenie nie zostało jeszcze refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Proteza przypomina podwójny staw i została wykonana z materiałów przyjaznych dla kości, a każdy element można w razie potrzeby wymienić.
źródło: fakt.pl