Aktorka jednego z najpopularniejszych seriali przyznaje: musimy grać we własnych strojach!

Klan jest jednym z najstarszych polskich seriali, który szybko zdobył serca widzów. Z planu dochodzą jednak niepokojące informacje. O co chodzi?

Dwoje aktorów serialu Laura Łącz i Tomasz Stockinger potwierdzili, że część aktorów na plan serialu przynosi własną odzież, bo ta „serialowa” źle prezentowałaby się przed kamerami.

Co się dzieje w „Klanie”?

Za czasów największej świetności serialu, losy jego bohaterów śledziło nawet 10 mln widzów. Obecnie średnia oglądalność „Klanu” utrzymuje się na poziomie 1,22 mln widzów.

Spadek jest wyraźny, choć nie zmienia to faktu, że jest to wciąż ważny punkt ramówki Telewizji Polskiej. A jednak, jak wskazują aktorzy: „plan nie jest specjalnie dofinansowany”.

Prywatne kreacje

Laura Łącz zdradziła w rozmowie z Faktem, że często zdarza się jej grać we własnych ubraniach, a nawet w jej szafie znajdują się takie kreacje, które przeznaczone są specjalnie do „Klanu”.

Słowa koleżanki z planu potwierdza Tomasz Stockinger, mówiąc, że strojom obsady przydałoby się dofinansowanie, podobnie jak całemu planowi, który prezentowałby się wówczas znacznie lepiej na ekranie. Jednocześnie aktor zaznacza, że on na szczęście nie musi przynosić na plan prywatnych ubrań.

To nie koniec problemów

Serial musi zmierzyć się nie tylko z problemami finansowymi. Nie tak dawno fani serialu domagali się od scenarzystów zakończenia wątku cioci Stasi, granej przez nieżyjącą od roku Kazimierę Utratę.

Zdaniem fanów scenarzyści zachowują się tak, jakby jej postać nigdy nie istniała. Podkreślają, że ciocia Stasia z dnia na dzień zniknęła, także z rozmów bohaterów serialu. Fani uważają, że tak ważna dla fabuły osoba zasłużyła na godne zakończenie swojego wątku.

Źródło: „fakt.pl”