Po tym, jak na jaw wyszły relacje Karola z Camillą, Księżna Diana postanowiła zrobić mężowi niespodziankę, by ogrzać ich małżeńską sypialnię. To, co usłyszała w zamian na pewno złamało jej serce.
Poszła do Harrodsa, by w części z ekskluzywną bielizną zaopatrzyć się w kilka ekscytujących kompletów. Chciała ratować małżeństwo po tym, gdy na światło dzienne wyszedł romans jej męża z Camillą.
„Odważna i romantyczna”
Nie każda zraniona kobieta zdobyła by się na coś podobnego, a elegancka w każdym calu księżna musiała mieć z tym nie lada problem! Zrównoważona i opanowana Diana postanowiła udać się do ekskluzywnego sklepu i kupić sobie bieliznę, która nadaje się wyłącznie na przysłowiową „trzecią randkę”.
Wiele kobiet w sytuacji, w jakiej znalazła się Księżna Diana, zwyczajnie by odeszło od męża, jednak w rodzinie królewskiej oznaczało by to skandal jeszcze większy, niż romans księcia Walii.
Wyszło po latach
Richard Kej wyznał w wywiadzie dla „The Mirror”, że gdy Diana przymierzała kupione komplety w sypialni, do środka bez pukania wszedł Karol i gdy na nią spojrzał, powiedział krótkie: „wyglądasz niedorzecznie” i zwyczajnie wyszedł.
Diana została sama w sypialni, upokorzona, rozczarowana i zraniona.
Źródło: „plotek.pl”