Macie poczucie humoru? Jeśli tak, wstąpcie na osiedle Podwawelskie w Krakowie! Tam dzieją się rzeczy niesłychane, które na pewno zapadną Wam w pamięci. Zakaz prac porządkowych w mieszkaniach wieczorową porą? Spółdzielnia mieszkaniowa sięgnęła szczytów absurdu!
Jeśli myślicie, że „Wasz jest ten kawałek podłogi”, grubo się mylicie, jeśli mieszkacie na jednym z krakowskich osiedli. Troska o ciszę przekroczyła granice śmieszności, choć samym mieszkańcom wcale nie jest do śmiechu.
Gdzie podział się rozsądek?
Jakież zdziwienie wywołały wiszące na klatkach schodowych kartki z informacją o zmianach w regulaminie! Spółdzielnia mieszkaniowa wydała zakaz używania domowych urządzeń, które hałasują w tygodniu po godzinie 19:00 oraz w soboty po godzinie 16:00.
Niedziele natomiast obarczone są całkowitym zakazem od samego świtu. Mieszkańcy są zbulwersowani tym bardziej, że mając mieszkania własnościowe, płacąc regularnie czynsz, są traktowani jak najemcy, choć i ci mają prawo czuć się swobodnie w miejscu zamieszkania.
Zdaniem mieszkańców tego krakowskiego osiedla, głupota prezesa, który wpadł na ów pomysł raczej pod wpływem własnego zagubienia w czasie i przestrzeni niż zdrowego rozsądku, ujawniła się w czystej formie w postaci treści nowego regulaminu.
„Nikt się u nas nie skarży”
Jak w każdym gospodarstwie domowym, urządzenia używane są o różnych porach dnia. Ludzie pracują, więc pracami domowymi mogą się zająć dopiero po południu, wieczorem lub właśnie w weekend.
Czy też tak macie? Pracujecie od poniedziałku do piątku, by w weekend poświęcić czas na pranie, które nazbierało się przez tydzień, i generalnym sprzątaniem z użyciem odkurzacza. Czy wybierając się na wieczorne przyjęcie, czy spotkanie biznesowe nie można użyć suszarki do włosów, bo ta emituje hałas?
I tak nikt nie będzie niczego zgłaszał
Mieszkańcy osiedla Podwawelskiego deklarują, że nie zamierzają donosić na sąsiadów, którzy prowadzić będą normalny tryb życia i których pies będzie szczekał wieczorową porą. Nam pozostaje puścić w świat osiedlowy absurd, by prezesom innych spółdzielni coś takiego nie przyszło do głowy.
źródło: se.pl