Dziennikarka od dłuższego już czasu przebywa poza granicami Polski, a konkretniej w pięknych i słonecznych rejonach Zanzibaru.
Jej instagramowa aktywność z pewnością wzbudza w wielu żal i zazdrość, że tak wspaniałe podróże i niesamowite widoki przeznaczone są dla tak nielicznych, z powodu horrendalnych cen.
Celebrytka chwali się pobytem w willi za 50 tysięcy złotych tygodniowo
Nic tak nie inspiruje do działania, jak widoki prezentowane przez zamożnych celebrytów, podczas ich podróży w ciepłe kraje. Podróże są marzeniem wielu ludzi o przeciętnych szansach i zarobkach, jednak ktoś „odpowiednio” urodzony, otrzymujący wachlarz możliwości już na wstępie, ma szansę zobaczyć cały świat, jaki tylko jest nam udostępniony.
Media społecznościowe usiane są fotografiami i nagraniami wideo z pięknych posiadłości wynajętych za grube pieniądze, cudnych lazurowych plaż i niezwykłych terenów wiejących dla nas totalną egzotyką.
Kinga Rusin, która stworzyła swoją markę kosmetyków, wraz z ukochanym Markiem Kujawą brylują niedaleko Bali, ukazując uroki okolic i wdzięki opalonej dziennikarki. Na InstaStories pojawił się materiał, który niejednej osobie włączył guziczek zazdrości.
źródło: Instagram/Kinga Rusin
Willa wraz z posiadłością, jaką widać w tle za idącą w kwiecistej sukni Kingą, to koszt dziesięciu tysięcy za dobę, według Plotka.
O tym się mówi: Podczas transmisji na żywo, za plecami dziennikarki rozegrała się brawurowa ucieczka. Nagranie hitem internetu
Zerknij tutaj: Anna Lewandowska skradła serca kibiców Barcelony. To było do przewidzenia. O co chodzi