Kasia Tusk wspólnie z mężem i córką odwiedzili rodziców. Mieli ze sobą wiele świątecznych pakunków.
Nie wszystkie świąteczne porządki Kasia Tusk ma już za sobą, o czym wymownie świadczy napis na tyle jej samochodu.
Umyj mnie
Jak podaje portal „Plotek”, wart 300 tysięcy złotych samochód Kasi Tusk i jej męża nie jest jeszcze gotowy na nadchodzące święta. Na klapie bagażnika ktoś napisał wymowne słowa: „umyj mnie”.
Źródło: plotek.pl
Jak na razie Kasia nie wzięła sobie przesłania do serca, albo miała dużo pilniejszych obowiązków przygotowując się do świąt. W końcu trzeba było zrobić zakupy, zapakować prezenty, przygotować świąteczne potrawy.
Źródło: plotek.pl
Cenna pomoc
Kasia w natłoku świątecznych obowiązków może na szczęście liczyć na pomoc męża, który wziął na siebie przeniesienie dużej liczby świątecznych sprawunków z samochodu do domu teściów.
Kasia w tym czasie mogła zająć się ich córeczką, która jak można zobaczyć na zdjęciach, jest już całkiem duża. Już niedługo dziewczynka będzie mogła chodzić sama.
Źródło: plotek.pl
To też może cię zainteresować: Kasia Tusk w ogniu krytyki. Blogerka zadziwiła wszystkich fanów. Poszło o choinkę
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Rodzinna wyprawa po choinkę: Marta Kaczyńska z mężem i dwójką dzieci wybierają zielone drzewko do domu
A.W.