Przy wyprowadzeniu na imprezę musisz pamiętać, że możesz po niej dostać przymusową dwutygodniową kwarantannę. Ekspedientka spod Garwolina opublikowała na Facebooku szokującą historię polegającą na tym, jak pracodawcy zniechęcają swoich pracowników do brania udziału w imprezach rodzinnych, które mogą skończyć się zakażeniem koronawirusem.
Po wybieraniu się na wesele możesz spotkać surową karę
– Poprosiłam o wolną sobotę, bo wybieram się na wesele. Właścicielka sklepu zagroziła, że jeśli wezmę udział w imprezie, odeśle mnie na 14-dniową kwarantannę. Czy szefowa ma takie prawo? – pyta pani Andżelika, ekspedientka spod Garwolina.
Andżelika pracuje w sklepie w powiecie garwolińskim. Ostatnio miała prośbę do swojej szefowej o dniu wolnym, z powodu tego, że 29 sierpnia zaproszona jest na imprezę weselną. Pracodawca zgodziła się, co prawda, na udzielenie urlopu, z poprawką, że jeśli pracownica ma chęć być na weselu, kolejne 14 dni ma zostać się w domu.
– Uzasadniła to tym, że na takich imprezach masowych często dochodzi do zakażeń koronawirusem – informuję pani Andżelika na grupie dotyczącej porad prawnych na Facebooku. Również pyta, czy pracodawca ma prawo zabronić jej przyjść do pracy oraz wstrzymaniu jej wynagrodzenia za ten okres.
pixabay.com
Na wpis chętnie odpowiedziały, niestety również internauci, jak i pracownicy są podzieleni w swojej opinii. Zdarzały się sytuacji, że pracodawcy, wysyłając pracownika na przymusową kwarantannę, zwalnia go ze świadczenia pracy, jednak musi zapłacić mu za 14 dni. Część osób byli oburzeni tym, że pracodawca ingeruje w to, jak pracownik przeprowadza swój wolny dzień. Radca prawna z gpkancelaria.pl, Mirosława Strzelec-Gwóźdź oceniła, że właścicielka posunęła się o krok za daleko.
pixabay.com
– Pracodawca nie jest uprawniony do dokonywania samodzielnej oceny stanu zdrowia pracownika, a w związku z tym nie może go skierować do odbycia kwarantanny. Organem w tym zakresie uprawnionym jest sanepid. Niedopuszczenie pracownika do pracy ze względu na potencjalne zakażeniem koronawirusem może narazić pracodawcę na zarzut o nękanie czy stosowanie mobbingu – informuje prawniczka.
Radca prawny, Sławomir Paruch, ma jednak w tej sprawie odmienne zdanie. Pochwalił pracodawcę za ostrzeżenie, uznając, iż ma ona pełne zasady. Podpowiada jednak, że pracodawca mógł rozwiązać sytuacje np. w taki sposób, żeby dopasować grafik tak, aby pracownik miał dni wolne przez tydzień po imprezie rodzinnej, co byłby w stanie odpracować w kolejnym okresie rozliczeniowym. Pracodawca może również wydać polecenie skierowania pracownika na badania. Najlepiej jest możliwość pracy zdalnej, niestety kobieta nie ma możliwości pracować w taki sposób.