Dla znanego piłkarza i męża popularnej aktorki Anny Przybylskiej, ubiegły rok był bardzo znaczący. Miał liczne problemy z prawem, okazało się też, że jego była partnerka jest w ciąży, z czego wcale się nie ucieszył.
Portal „lelum.pl” informuje, że Martyna Gliwińska już wkrótce powita na świecie swoje pierwsze dziecko i chwali się nowymi zdjęciami.
(Nie)szczęśliwa wiadomość
Wiadomość o ciąży Sylwii Gliwińskiej (29 l.) zaskoczyła dosłownie wszystkich zwłaszcza, że ojcem dziecka jest Jaroław Bieniuk (40 l.), który w minionym roku miał wiele problemów.
W kwietniu 2019 roku, były piłkarz został oskarżony o zastosowanie przemocy seksualnej wobec swojej znajomej. Wówczas to murem stanęła za nim jego była partnerka, Martyna Gliwińska, która nie dała wiary krążącym plotkom i poważnym zarzutom pod adresem Jarosława Bieniuka.
Wielu fanów pary miało wówczas nadzieję, że piłkarz i projektantka na stałe do siebie wrócą. Stało się jednak inaczej.
We wrześniu z kolei media obiegła informacja, że Gliwińska spodziewa się dziecka. Szybko jednak okazało się, że nie jest to radosna nowina.
Jestem w ciąży z Jarkiem. Nie znaczy to jednak, że wspólnie będziemy rodzicami, bo Jarek uznał to za problem” – powiedziała wówczas projektantka.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Poród już niedługo
Wszystko wskazuje na to, że Martyna Gliwińska wychowa dziecko sama bez szczególnego udziału Jarosława Bieniuka.
Mimo wszystko, projektantka jest jednak w świetnym nastroju i chwali się nowymi zdjęciami na Instagramie.
Widać, że ciąża jest już bardzo zaawansowana, a sama kobieta wygląda kwitnąco. Z zamieszczonych pod fotografią podpisów można też się dowiedzieć, że to już 34. tydzień, a do porodu zostały już tylko niecałe dwa miesiące.
Już wkrótce dzieci Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka powitają swojego nowego braciszka lub siostrzyczkę.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Jeśli interesujesz się życiem znanych ludzi, zobacz: Niepokojące informacje o stanie zdrowia Gienka Loski. Jego żona ujawnia co się z nim obecnie dzieje
Sprawdź o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnim czasie: Absurdalne nieporozumienie w przedszkolu. „Otrzymałam telefon, żeby przyjechać na zebranie, bo mój syn był niegrzeczny”. Wszystkiemu winne nietypowe imię dziecka. Co się wydarzyło
KR