Beata Tyszkiewicz, krytycy nazywają ją „polską Sophią Loren”, „pierwszą damą polskiego kina” i „Catherine Deneuve Wschodu”, ma 81 lat. Została jednak aktorką, chociaż chciała być weterynarzem, z pasji – matka, hrabianka z pochodzenia. W swoim życiu zmieniła więcej, niż 100 postaci filmowych i kilka telewizyjnych. Miała roli w produkcjach kina polskiego, ale także niemieckich, węgierskich, rosyjskich, francuskich.
Do egzaminów poszła całkiem nie gotową – Na korytarzu minął mnie profesor Bardini. Spojrzał, rozpoznał, że grałam w filmie, bo wtedy było ich mało, i spytał: „Kto ty jesteś?” Ja na to: „Polak mały” i poszłam na egzamin. Wyrecytowałam wierszyk Brzechwy „Do biedronki przyszedł żuk” i zdałam. Po roku została skreślona z listy studentów – pisał o Beacie Tyszkiewicz Paweł Piotrowicz z powodu 80. urodzin aktorki.
Jak się przeobraziła jedna z najpopularniejszych aktorek polskiego kina?
„Mama mówiła, że najtrudniej jest pogodzić się trzem osobom, zawsze dwie tworzą front przeciw trzeciej”
„Szkoda, że w polskiej literaturze role kobiet są jedynie tłem dla głównych ról męskich”
„Zawsze przestrzegałam zasady, by nigdy nie spędzać nawet pięciu minut z ludźmi, którzy nie chcą być ze mną”
„Niektórzy nazywają mnie wciąż pierwszą damą polskiego kina, ale to przecież nic nie oznacza”
Jak informował portal „Wiesz”: Nauczyciele Zobligowani Do Podpisywania Zaskakujących Oświadczeń? Sensacyjne Wieści, Pedagodzy Nie Będą Mogli Mieć Roszczeń, O Co Chodzi
Przypomnij sobie: Za Miesiąc Powinno Urodzić Się Dziecko U Gwiazdy „M Jak Miłość”. Basia Kurdej-Szatan Odczuwa Że Powita Synka Wcześniej
Portal „Wiesz” pisał również: Na Co Mają Spodziewać Się Polacy? Jasnowidz Krzysztof Jackowski Powiedział W Swoim Nagraniu