Program „Sanatorium miłości” w swoim założeniu ma właśnie taki cel, by pomóc seniorom w odnalezieniu drugiej połówki. Choć zdarza się to bardzo rzadko, Iwona i Gerard z ostatniej edycji show są tego przykładem. Pomiędzy nimi jest kilkanaście lat różnicy, jednak wiek nie przysłonił im rodzącego się uczucia. Kobieta postanowiła opowiedzieć szczerze o związku z uczestnikiem programu prowadzonego przez Martę Manowską. Czy są razem szczęśliwi?
Iwona opowiada o związku z Gerardem – mężczyzna pomaga jej w ogrodzie
Jak podaje portal „pomponik.pl”, Iwona i Gerard z „Sanatorium miłości” przestali ukrywać, że łączy ich coś więcej. Niedawno informowaliśmy, że pandemia koronawirusa pomogła im podjąć decyzję o wspólnym zamieszkiwaniu. Iwona przeprowadziła się do willi starszego mężczyzny na Śląsku. Jak spędzają razem czas i czy są szczęśliwi? Uczestniczka show Telewizji Polskiej postanowiła odpowiedzieć na te pytania w rozmowie z „Rewią”.
Youtube
Iwona przyznała, że od razu zwróciła uwagę na Gerarda, ponieważ pomimo dzielącej ich różnicy wieku, wydał jej się mężczyzną z klasą. O względy kobiety w programie musiał konkurować z Wojciechem i Waldemarem, jednak to właśnie jego wybrała 61-latka. Teraz tworzą szczęśliwą parę, o czym wspomina w wywiadzie Mazurkiewicz.
To nie była miłość od pierwszego wejrzenia, ale zauroczenie, które w głębokie uczucie przerodziło się dopiero później.
Zwróciłam uwagę, że jest mężczyzną z klasą. Różnica wieku nie miała dla mnie znaczenia. Wtedy to było tylko zauroczenie. Z moim trudnym życiowym doświadczeniem nie można się zakochać się ot tak, od pierwszego wejrzenia. Tęskniłam za bliskością, za mężczyzną, który pomógłby mi w domu i w ogrodzie. Z którym mogłabym się dzielić radościami i smutkami. Gerdziu może być spokojny. Od razu wszystkich uprzedzam, że moje serce jest zajęte!
Czyżby Iwona i Gerard planowali wziąć ślub? Przypomnijmy, że kobieta ma za sobą trudne doświadczenia życiowe. Przez siedem lat była żoną mężczyzny, a okres ten nazywała prawdziwym rajem, który przerwała choroba nowotworowa ukochanego. Iwona była z nim do ostatnich chwil i mocno przeżyła śmierć miłości swojego życia. Później sama zmagała się z rakiem trzustki, ale na szczęście wygrała tę walkę.
Źródło: Facebook
To również może Cię zainteresować: Jedna Z Kuracjuszek „Sanatorium Miłości” Kontrowersyjnie Wypowiedziała Się Na Temat Epidemii Koronawirusa. Niewielu Się Z Nią Zgadza
Zobacz także: W Życiu Władysława Z „Sanatorium Miłości” Szykują Się Duże Zmiany. Rąbka Tajemnicy Uchylił W Mediach Społecznościowych
BO