Gęsta atmosfera u Martyniuków, doszło do przełomu. Zenek Martyniuk zdradza kulisy

Syn Zenka Martyniuka przeszedł niesamowitą przemianę! O tym, co stało się z Danielem opowiedział jego ojciec!

To nie był płatwy czas dla Martyniuków, którzy musieli sobie radzić z medialnymi doniesieniami o wybrykach ich jedynego, syna 31-letniego Daniela. Choć Zenek Martyniuk robił wszystko, by sprawy nie wymknęły się spod kontroli to wybryki jego jedynaka były znane i słynne w całej Polsce. Okazuje się jednak, że miało nareszcie dojść do przełomu w zachowaniu krnąbrnego syna lidera zespołu Akcent. Młody mężczyzna stanął przed sądem i okazał wielką skruchę. Zenek Martyniuk zdecydował się opowiedzieć o tym, co zaszło w zachowaniu i umyśle jego syna przez ostatni czas!

Zenek Martyniuk o przemianie własnego syna. Daniel okazał skruchę przed wymiarem sprawiedliwości, jego zachowanie uległo zmianie!

Media niemal non stop donosiły o wybrykach i wyskokach Daniela, który miał nie liczyć się z nikim, wpływać negatywnie na wizerunek ojca w mediach, nie uczyć się na własnych pomyłkach, licząc, że tata zawsze pomoże. Zenek miał wyciągnąć go również z aresztu, do którego trafił przez jazdę autę bez prawa jazdy.

Ostatnio odbył się proces o posiadania przez niego substancji psychoaktywnych. Za ten proceder mógł trafić za kratki nawet na 3 lata, lecz sąd wydał wyrok 5 miesięcy ograniczenia wolności i 20 godzin prac społecznych i pokrycie kosztów procesu. Podobno Daniel sam prosił o pracę na rzecz potrzebujących.

– Chciałem wszystkich przeprosić za swoje zachowanie i zobowiązać się do nieużywania takich substancji […]. Bardzo żałuję i chcę mieć jak najszybciej wszystko zakończone – przywołał jego słowa z odczytania wyroku tygodnik Twoje Imperium, cytowany przez pomponik.

Zenek Martyniuk zdradził, co stało się z Danielem, że okazał tak wielką skruchę. Ojciec przeprowadził z nim mocną rozmowę i to przemówiło do rozumu młodego mężczyzny.

Okazuje się również, że Daniel wrócił do swojej żony i znów tworzą rodzinę! Martyniukowie nie posiadają się z radości, gdyż znów mogą być blisko ukochanej wnuczki.

– Bardzo kocham wnuczkę, jest śliczną półtoraroczną damą. Z żoną staramy się często ją widywać. Niestety, młodzi daleko mieszkają, dzieli nas czterysta kilometrów – żali się w tygodniku Zenek Martyniuk.