Filip Chajzer udając przykrą przypadłość na antenie telewizji wzbudził kontrowersje. KRRiT zabrała głos w tej sprawie

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zareagowała dopiero teraz na przykre dla wielu Polaków popisy Filipa Chajzera w „Dzień Dobry TVN”, które miały miejsce w listopadzie zeszłego roku.

Jak podaje „plotek.pl”, Filip Chajzer nie popisał się inteligencją na antenie TVN w programie śniadaniowym „Dzień Dobry TVM”. Udając atak paniki przekroczył wszelkie granice smaku.

Żenujące zachowanie prowadzącego

YT

W listopadzie 2019 roku, jeden z prowadzących program śniadaniowy „Dzień Dobry TVN”, Filip Chajzer obraził wielu widzów swoim zachowaniem na antenie. Tematem była nerwica lękowa, która nie nalezy do spraw ani zabawnych, ani łatwych. Portal press.pl” o działaniu w tej sprawie przewodniczącego KRRiT, Witolda Kołodziejskiego.

Przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski skierował do TVN pismo, w którym zwrócił uwagę, że nadawca w swojej działalności programowej powinien uwzględniać różne stopnie wrażliwości odbiorców.

KRRiT podkreśla, że nerwica lękowa nie należy do tematów z serii rozrywkowych

YT

W rozmowie poruszano ważne kwestie dla osób borykających się z zaburzeniami lękowymi i atakami paniki i nie można w tej części uznać jej za rozrywkową.

Widzowie domagają się usunięcia dziennikarza z telewizji

Zarówno do KRRiT napłynęło mnóstwo skarg od widzów na Filipa Chajzera, jak i nawet petycja, w której Polacy domagali się wyrzucenia go z pracy. Podpisało się póki co ponad dziesięć tysięcy widzów. Chajzer podjął nieudolną próbę przeproszenia za swoje zachowanie, jednak jej forma pozostawia wiele do życzenia.

Nigdy w życiu do głowy nie przyszłoby mi urażenie kogokolwiek chorego psychicznie. Jeśli tak zostało to odebrane, to z całego serca przepraszam wszystkie osoby, które realnie i na co dzień dotyczy ten problem.

Miejmy nadzieję, że Filip Chajzer zreflektuje się i przeprosi na antenie TVN.


YouTube

 

Ciąg dalszy oburzających spraw: Kobieta nie widziała swojego syna od trzech lat. Walczy o opiekę nad nim nie tylko przed Polskim, ale także egipskim sądem.

Takie rzeczy tylko w Warszawie: Ten pies święta z pewnością zapamięta na długo. Jego właściciele zostawili go na dwa dni na balkonie. Skomlenie i wycie sprawiło, że zwierze zauważyli sąsiedzi. Wezwali służby, których reakcja oburzyła internautów.

A.B.