Fani stęsknili się za Aleksandrą Kwaśniewską w mediach społecznościowych. Dziennikarka poinformowała dlaczego zrobiła sobie taką długą przerwę

Aleksandra Kwaśniewska na jakiś czas zniknęła z Instagrama. Wiadomo już dlaczego.

Współprowadząca „Miasta Kobiet” aktywnie udziela się w mediach społecznościowych pokazując elementy swojego codziennego życia.

Portal „pomponik.pl” poinformował, że w ostatnim czasie nie aktualizowała swojego profilu i wiele jej obserwatorów zastanawiało się dlaczego. Teraz znana jest już odpowiedź na to pytanie.

Nowy wpis

Jak się okazuje, dziennikarka jest obecnie na zimowym wypoczynku w Alpach i po prostu zapomniała o mediach społecznościowych.

„Właśnie się zorientowałam, że nie dałam znaku życia od Wigilii i domyślam się, że no po prostu drżycie z nerwów oraz usychacie z tęsknoty, więc najmocniej sory bardzo, lecz tak się składa, że jestem aktualnie zakopaną w śniegu alpejską Helgą piszącą teksty soplem, wsiąkłą w krajobraz do tego stopnia, że uparci wykłócam się z kozicami, świstakami i dziurawym serem kto był tu pierwszy” – napisała Aleksandra Kwaśniewska na Instagramie pozując w futrzanej czapce.

Od tej pory influencerka pokazała swoim fanom kilka zdjęć z wyjazdu, między innymi tamtejszy przysmak raclette, na który składają się ziemniaki, ogórek, marynowane cebulki i ser żółty. Danie od razu pobudziło apetyt obserwujących jej profil.

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnim czasie: Prawo i Sprawiedliwość kontra Prezydent RP. Rządzący maja problem z Andrzejem Dudą. Ważna ustawa może przepaść jeśli on się na nią nie zgodzi

Jak informował portal „wiesz.io”: Donald Tusk wypowiedział się na temat podwyższenia wieku emerytalnego. Polityk raz na zawsze zamknął ten temat. Co takiego powiedział

Z życia znanych ludzi informowaliśmy o: Książę William i księżna Kate mają szykować się do przeprowadzki. Rezydencja, w której mieliby zamieszkać, zachwyca przepychem

Sprawdź również ten artykuł: Krzysztof Rutkowski zaskoczył internautów swoją nową fryzurą. Po kwadratowej stylizacji nie ma już śladu. Padły za to porównania do Wodeckiego