Krzysztof Krawczyk był wyjątkowym artystą. Wiadomość o jego śmierci wstrząsnęła Polakami. Kiedy 5 kwietnia w mediach pojawiła się wiadomość o tym, że muzyk nie żyje, wielu z nas myślało, że jest to niesmaczny żart. Niestety szybko okazało się, że ta tragiczna wiadomość jest prawdziwa.
Krzysztof Krawczyk zostawił swoja ukochaną zonę Ewę, która długo po tragedii nie mogła dojść do siebie. Z wielkim trudem wiadomość o śmierci Krawczyka przyjął także jego syn Krzysztof Junior. Po śmierci artysty między jego synem a żoną doszło do sporu. Wiele znaków zapytania budzi kwestia podziału majątku muzyka, która poróżniła jego bliskich.
Krzysztof Krawczyk junior postanowił zawalczyć o zachowek po ojcu. W świetle prawa przysługuje mu ⅓ spadku. Sąd w Zgierzu zajmuje się porównywaniem dwóch testamentów, które spisał Krzysztof Krawczyk. W sporządzonym w 2002 roku testamencie Krzysztof Krawczyk uwzględnił swojego syna juniora. Testament, który sporządzono 18 lat później a mianowicie 15 września 2020 roku całkowicie go wyklucza juniora, czyniąc jedyną spadkobierczynią Ewę Krawczyk. Jak twierdzą prawnicy w obecnej sytuacji junior otrzyma polowe majątku. Okazuje się, że znaczenie ma stan, w którym artysta sporządził testament.
Jak ujawnia mecenas Kucwaj-Zarzycka: Mój klient podjął taką decyzję, gdyż na jaw wyszły istotne okoliczności związane ze stanem zdrowia jego ojca z ostatniego okresu jego życia.
Krzysztof Krawczyk junior / YouTube: StudioIntegracji
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnim czasie: Wiadomo co stoi za słabym zdrowiem wielu Polaków. Światowa Organizacja Zdrowia podała niepokojące statystyki, które pokazują prawdę
Jak informował portal „wiesz.io”: Seniorzy mogą otrzymać darmowe lekarstwa. Sprawa jest bardzo łatwa do załatwienia. Centrum e-Zdrowia poinformował co trzeba zrobić w tym kierunku
Z życia znanych ludzi informowaliśmy o: Tego nikt nie wiedział o decyzjach Anny Przybylskiej. Aktorka odrzuciła intratne propozycje, na których skorzystały koleżanki po fachu. Jakie to role
Sprawdź również ten artykuł: Internauci oburzeni ostatnim werdyktem w „Tańcu z gwiazdami”. To była niespodziewana eliminacja. Liczą się nie umiejętności, a popularność