W sondażach, daleko za Donaldem Tuskiem zostaje Małgorzata Kidawa-Błońska. Czy to oznacza, że kandydatem opozycji na prezydenta będzie były premier i przewodniczący Rady Europejskiej?
Według sondaży przeprowadzonych przez IBRiS, największe szanse w rywalizacji z aktualnym prezydentem w wyborach prezydenckich 2020 ma przewodniczący Rady Europejskiej, Donald Tusk.
Bez chwili wytchnienia
Jeszcze nie ostygły wyborcze urny po wyborach parlamentarnych, a politycy już zaczynają nieśmiałe spekulacje na temat kandydatur do wyborów prezydenckich, które planowane są na 2020 rok.
Sondaż przeprowadzony na zlecenie „Dziennika Gazety Prawnej” i RMF FM wykazał, że wspólnym kandydatem opozycji będzie Donald Tusk.
Lidera widzi w nim 50% zwolenników Koalicji Obywatelskiej i 27,1% opozycji.
Czy Donald Tusk zechce kandydować?
Zapytany o zdanie powiedział nie wypowiedział się jednoznacznie o chęci kandydowania na fotel prezydenta, jednak zaznaczył, że jego zdaniem wybory prezydenckie są teraz najważniejsze, w związku z czym, opozycja powinna wyznaczyć wspólnego kandydata.
„Ja mam dobrą ocenę swojej pracy na rzecz Polski…”
Donald Tusk wyznał, że dobrze ocenia swoją pracę dla dobra Polski, jednak gdyby dowiedział się, że ktoś inny ma większą szansę na przekonanie niezdecydowanych wyborców, absolutnie zaakceptowałby tę kandydaturę.
Zaraz po Donaldzie Tusku, w sondażach pojawia się Małgorzata Kidawa-Błońska i jeden z liderów Lewicy, Robert Biedroń.
Następni są Władysław Kosiniak-Kamysz, Rafał Trzaskowski oraz Aleksandra Dulkiewicz. Sondaż autorstwa IBRiS został przeprowadzony na próbie 1100 osób metodą CATI.
źródło: wiadomości.gazeta.pl