Dlaczego tyle zakażeń pojawia się po weselach? Sprawę wyjaśnia ekspert, przekonuje, że tego można się było spodziewać

Dla eksperta z zakresu epidemiologii koronawirus na weselach to nic zaskakującego. Ograniczenia i obostrzenia okazują się być nieskuteczne, dlaczego tak się dzieje?

Ta sprawa od dawna dzieli Polaków, a ostatnie wydarzenia na południu Polski, gdzie na kilku weselach odkryto ogniska koronawirusa, co finalnie spowodowało zamknięcie kilku powiatów w strefach czerwonych i żółtych jeszcze bardziej zaogniły dyskusję wokół organizacji takich uroczystości w obecnej sytuacji. Ekspert postanowił wypowiedzieć się w sprawie koronawirusa na weselach, tłumacząc, skąd biorą się zachorowania i jak do nich dochodzi.

Czy wesela podczas pandemii powinny zostać zniesione do odwołania? Specjalista tłumaczy, jak dochodzi do zakażenia się koronawirusem
Jak informuje Wirtualna Polska, cytowana przez serwis Biznes Info, od chwili zniesienia zakazu organizacji wesel już ponad tysiąc osób zakaziło się koronawirusem właśnie podczas zabawy na takiej imprezie. Zdaniem dra Pawła Grzesiowskiego, ta liczba jest niedoszacowana.

– Są to tylko zakażenia w pierwszej linii, a potem wirus przenosi się na tych, którzy mieli kontakt z gośćmi już po imprezie. Dlatego pilnie powinien powstać raport Sanepidu, w którym dokładnie wyliczy się, jak wiele osób zostało zakażonych wskutek organizowania wesel – stwierdził ekspert.

Koronawirus na weselach to poważny problem!

Choć są wesela, na których dochodzi do kontroli policji czy inspektorów Sanepidu, szczególnie w powiatach ze specjalnych stref to Ministerstwo Zdrowia nie decyduje się na zaostrzanie restrykcji. Niestety, jeśli ktoś zarazi się koronawirusem na weselu to później przekazuje zakażenie wszystkim dookoła – domownikom, w pracy, idąc do sklepu, spotykając się ze znajomymi. Tym sposobem, skala zakażeń, które zaczęły się od wesela może być naprawdę spora.

Dr Grzesiowski nie ma złudzeń i doradza podmiotom, które organizują wesela do wstrzymania się ze sprawą, aż do ustabilizowania się sytuacji epidemicznej.

Jak jednak dochodzi do zarażenia się? Wyjaśnił WP dr Jerzy Banach.

– Przecież jak są tańce, weselne zabawy, poznają się rodziny, dochodzi do wylewnych uścisków, panie całowane są po rękach, przedstawiani są wujkowie i pociotkowie, to nikt się nie hamuje. Nawet nikt nie musi się całować. W zamkniętym pomieszczeniu ten aerozol od zakażonego bardzo skutecznie się roznosi i dlatego zakazić może nawet ponad 100 osób – tłumaczył ekspert.

Specjaliści radzą wprowadzić zakaz organizacji tego typu imprez, aby ograniczyć liczbę dziennych zakażeń i wytłumić epidemię.

Jak informował portal „Wiesz”: KIEPSKIE INFORMACJE DLA KIEROWCÓW, TEGO TRZEBA SIĘ WYSTRZEGAĆ. UOKIK NIE DAJE ZŁUDZEŃ, JAKOŚĆ PALIWA POZOSTAWIA WIELE DO ŻYCZENIA

Przypomnij sobie: AGATA DUDA SPRZECIWIA SIĘ OTRZYMYWANIU WYNAGRODZENIA? WYPŁYNĘŁY INFORMACJE Z KANCELARII PREZYDENTA, WSZYSCY ZASKOCZENI

Portal „Wiesz” pisał również: MINISTER ZDROWIA Z WAŻNĄ INFORMACJĄ DO TYSIĘCY RODZICÓW POLSKICH UCZNIÓW. TO BĘDZIE MIAŁO OGROMNY WPŁYW NA BEZPIECZEŃSTWO DZIECI I MŁODZIEŻY