Osoby z depresją potrzebują przede wszystkim wsparcia. Powinniśmy jednak wiedzieć, że są słowa pocieszenia, których nie powinniśmy używać wobec osób z depresją.

Chorzy na depresję powinni czuć, że nie są sami i mają wsparcie bliskich. Niestety wielu z nas nie do końca wie, jak radzić sobie z depresją innych i udzielamy im „dobrych rad”, które jednak przynoszą skutek odwrotny do zamierzonego. Czego nie powinna usłyszeć osoba z depresją?

Depresja w liczbach

Jak wskazują dane Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), depresja jest 4 najczęściej diagnozowanym zaburzeniem psychicznym. Prognozuje się jednak, że już w 2020 roku znajdzie się ona na 2 miejscu.

WHO wskazuje, że na depresję 2 razy częściej zapadają kobiety niż mężczyźni. W naszym kraju na depresję choruje blisko 1,5 miliona osób – liczba ta, dorównuje liczbie mieszkańców Warszawy.

Objawy depresji

Zmagający się z depresją człowiek traci zainteresowanie każdym aspektem swojego życia, trudności zaczynają mu sprawiać nawet najprostsze codzienne czynności. Zmniejsza się jego aktywność, zastąpiona apatią.

+

Osoba z depresją przez cały czas czuje się zmęczona, boryka się z zaburzeniami snu, zmianie ulega jej apetyt. Ma silne poczucie bezsensu, towarzyszy jej poczucie winy, a także dolegliwości bólowe (głowy, brzucha, nerwobóle, ból w klatce piersiowej).

Chcemy pomóc

Chęć pomocy jest naturalnym odruchem, nie zawsze jednak to, co mówimy, faktycznie pomaga osobie chorej na depresję. Czego więc nie mówić? Jednym ze zdań, których powinniśmy unikać, jest zdanie: „no dobrze, ale przecież jesteś…” i tu może nastąpić całkiem spora wyliczanka: piękny, mądry, utalentowany, bogaty.

Najgorzej, jeśli do tej wyliczanki dodamy słowa „przecież inni mają gorzej”. To oczywiste, że zawsze znajdzie się ktoś, kto ma gorzej i wcale nie zmniejszy to naszego bólu, czy cierpienia. Dodatkowo wzmocni w chorym poczucie, że jest beznadziejny.

Przechodziłem przez to samo

Używamy tych słów, żeby dać do zrozumienia naszemu rozmówcy, że go rozumiemy i wiemy, przez co przechodzi. Czasem jednak dorzucamy do tego kilka własnych problemów, które nie mają nic wspólnego z tym, co czuje bliska nam osoba. Zamiast na nim skupiamy się na sobie.

Czasem lepiej nic nie mówić lub zadać pytanie, pozostawiając naszemu rozmówcy czas i przestrzeń do rozmowy. Może nie skorzysta ona z okazji od razu, ale z czasem może się otworzy. Poza tym, dzięki temu poczuje, że naprawdę ją wspierasz.

Zacznij ćwiczyć!

Unikajmy prostych rad w stylu „zacznij ćwiczyć”, choć jest to zalecenie całkiem słuszne. Wiele badań wskazuje, że ruch sprzyja pozytywnemu nastawieniu i poprawie nastroju, tyle że człowiek z depresją z trudem znajduje siłę na codzienne ćwiczenia, nie mówiąc już o sporcie.

Zamiast mówić postaraj się zaangażować go we wspólne ćwiczenia. Spróbuj namówić bliskiego z depresją do kilku skłonów lub spaceru, każdego dnia wydłużając ilość i czas poświęcony na aktywność. Do niczego go jednak nie zmuszaj.

Po prostu się ogarnij!

Nigdy nie mów osobie chorej na depresję, żeby się „po prostu ogarnęła”, tym bardziej dorzucając do tego słowa „zajmij się czymś, to nie będziesz mieć czasu na chorowanie i te bzdury”.

Tym bardziej nie mówmy chorym, że depresja jest tylko kolejnym wymysłem współczesności. Twój bliski zmaga się z poważnym problemem, musisz sobie to uświadomić. Najłatwiej przyjdzie ci to, jeśli zaczniesz zgłębiać swoją wiedzę na temat choroby, jaką jest depresja.

Pamiętaj! Chory potrzebuje twojego mądrego wsparcia, żeby dojść do zdrowia.

Anna Wajs-Wiejacka

To też może cię zainteresować: Taniec przywróci młodość twojemu mózgowi!+

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy dziś: Długość życia Polaków zaczęła się mocno zmniejszać. Przyczyna okazuje się oczywista!