Bohaterką tej historii jest Magda, której dobre serce nie pozwalało przejść nigdy obojętnie obok potrzebujących. Tak było i tym razem, kiedy wpuściła do swojego auta przypadkowego mężczyznę. Wspólna podróż wystawiła jednak jej dobroć na ciężką próbę.

Nocna podróż

Była głęboka i ciemna noc, kiedy Magda wracała autem do domu. Jezdnia była pusta, a okolica cicha i wyludniona. W pewnym momencie zobaczyła jednak, że na skraju drogi stoi jakiś człowiek.

Kiedy dzieliło ją od tego miejsca zaledwie parę metrów, spostrzegła, że znajdujący się na poboczu mężczyzna daje jej ręką jakieś znaki. Szybko i bezbłędnie zinterpretowała te sygnały jako charakterystyczne dla autostopowicza.

dailydriver.pl

Pomocna Magda

Zawsze empatyczna i wrażliwa Magda i tym razem nie zwlekała długo z niesieniem pomocy. Zatrzymała auto, otworzyła drzwi i z promiennym uśmiechem zaprosiła mężczyznę do środka.

Towarzysz podróży

Od tego czasu razem przemierzali kolejne kilometry. W pewnym momencie Magda zdecydowała o przystanku na drodze. I tym sposobem ona i jej przypadkowy pasażer znaleźli się w restauracji, gdzie zjedli smaczny posiłek.

Rachunek za jedzenie zapłaciła kobieta, poczuwając się do tego jak do spełnienia obowiązku. Nie uszło to uwagi autostopowicza, który wyraził ogromne zdziwienie jej dobrą wolą.

Wszystko wskazywało na to, że para zaprzyjaźniła się ze sobą. Po dotarciu na miejsce wymienili nawet numery telefonów i serdecznie się pożegnali.

Mam ci coś ważnego do powiedzenia

Nie minęło dużo czasu, kiedy rozdzwonił się telefon Magdy. Po drugiej stronie odezwał się pasażer z pamiętnej nocy i oświadczył, że musi jej wyznać coś ważnego.

Kolejne słowa mężczyzny wprawiały kobietę w coraz większe osłupienie. Zdradził on bowiem swoje niezrealizowane zamiary, z którymi stanął na drodze jako autostopowicz. Chciał kobietę zamordować, a ciało porzucić w lesie. Miał w tym również cel majątkowy, którym był samochód i portfel Magdy.

https://www.fakt.pl/

Opowiedział jej również o powodzie, dla którego powstrzymał się z realizacją swojego planu. A był nim serdeczny uśmiech kobiety i bijące z niej dobro.

Na sam koniec przestrzegł ją przed zabieraniem autostopowiczów w nocy. Zerwał połączenie i nie zadzwonił nigdy więcej.

Po tej historii dobre serce Magdy bezpowrotnie się skurczyło.

Westchnij do nieba, zanim siądziesz za kierownicą: MODLITWA PRZED PODRÓŻĄ: O SZCZĘŚLIWE I BEZPIECZNE DOTARCIE DO CELU

Długo myślał, że to był tylko koszmarny sen: RODZINNE PRZEKLEŃSTWO. HISTORIA NA FAKTACH, PO KTÓREJ NIE ZMRUŻYSZ OKA

KK