Kasia Kowalska nie może ostatnich tygodni zaliczyć do udanych. Podpadła nawet swoim najwierniejszym fanom. Wszystko przez nagranie sugerujące, że jej córka jest w ciężkim stanie z powodu koronawirua. Na początku maja okazało się, że Ola nie była zakażona i nie to było przyczyną złego stanu zdrowia. Ola przerwała milczenie i postanowiła odnieść się do zarzutów, jakie pod jej adresem kierowali internauci.
Jak podaje portal „Pikio”, Kasia Kowalska zaraz po tym, jak okazało się, że jej córka nie była zakażona i w sieci zaczęły pojawiać się nieprzychylne komentarze pod jej adresem, zablokowała możliwość komentowania swoich zdjęć. Do zarzutów postanowiła się odnieść córka Kasi Kowalskiej, Ola. Podsumowała całą sprawę w swoim stylu.
Zarzuty pod ich adresem
Tuż po pojawieniu się poruszającego nagrania Kasi Kowalskiej, piosenkarka mogła liczyć na duże wsparcie ze strony fanów. Po tym, jak Ola wyszła ze szpitala, obie panie musiały zmierzyć się z sytuacją zgoła odmienną. Nie chodziło tylko o wprowadzenie fanów w błąd, ale także o koncert pisenkarki.
Internauci mieli za złe Kasi Kowalskiej, że najpierw namawiała wszystkich do pozostania w domu, a następnie wzięła udział w koncercie, który przyciągnął tłumy osób, które w trakcie jej występu ignorowały obowiązujące obostrzenia.
Tym razem zainteresowanie wzbudziła jej córka Ola, która przerwała milczenie. Zdjęcie, które pojawiło się na jej InstaStories mówi więcej niż słowa.
YouTube/Magazyn Viva!
Stanowisko Oli
Tuż po fali oburzenia, jaka przelała się przez Internet po tym, jak fani Kasi Kowalskiej poczuli się oszukani w związku ze staniem zdrowia Oli, córka piosenkarki zdecydowała się ukryć swoje konta w mediach społecznościowych. Było to spore zaskoczenie, bo wcześniej była bardzo aktywna.
Kiedy sprawa powoli cichnie Ola zaczęła powoli wracać do aktywności w mediach społecznościowych. Na jej InstaStories pojawił się czaro-biały filmik, na którym widzimy tańczącego w deszczu mężczyznę. Filmik Ola opatrzyła komentarzem „while u rating”, który w wolnym tłumaczeniu oznacza „w czasie, kiedy wy hejtujecie”.
Portal „Pudelek” przedstawił swoją interpretację zamieszczonego w sieci filmiku. Ich zdaniem Ola dała w ten sposób jasno do zrozumienia, że nie specjalnie przejmuje się negatywnymi komentarzami pod swoim adresem i cieszy się życiem.
Pikio.pl
A jak wy oceniacie zamieszczony przez Olę filmik?
To też może cię zainteresować: Ostrzeżenie dla Polaków. Rolnicy odkryli, że zagraniczne produkty sprzedawane są jako nasze. Jak rozpoznać polską truskawkę
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ostatnie pożegnanie Kacperka z Nowogrodźca. Tłumy na cmentarzu i poruszające sceny
A.W.