Wraz z jesienią zaczyna się sezon wszelkich infekcji. Istnieje na rynku wiele środków rozgrzewających, przeciwbólowych, lub wspomagających spalanie kalorii, jednak wśród nich możemy znaleźć paprykę chili, której dzięki jej właściwościom nie pomylimy z żadną inną przyprawą

Jak podaje pl.wikipedia.org, zawarta w papryczce kapsaicyna dzięki swym właściwościom konserwującym przedłużyła czas przechowywania jedzenia.

Znana od dawna…

Tysiące lat temu prymitywne społeczeństwa stosowały ostre przyprawy jako naturalny konserwant widząc, że dzięki nim mogli dłużej przechowywać jedzenie. To dzięki właściwościom niszczącym drobnoustroje ostre przyprawy, w tym papryczka chili potrafiły przedłużyć trwałość pożywienia.

XV wieczni Inkowie sproszkowane papryczki stosowali przeciw biegunce, jako środek przeciwbólowy, a nawet jako święty lek na brak potencji.

Według XVI wiecznego księdza jezuity, José de Acosta papryczka chili szkodzi duszy, albowiem rozbudza rządzę. Nawet dziś można kupić gorzką czekoladę z dodatkiem pieprzu, lub właśnie sproszkowanej papryczki chili, co potwierdza tezę mówiącą, że dzięki kapsaicynie przyprawy stały się afrodyzjakiem.

Europa „na ostro”

Dzięki temu, że Krzysztof Kolumb przywiózł tę przyprawę do Europy, gdzie zaczęła być hodowana przez miejscowych mnichów, ostra papryczka chili podbiła Hiszpanię, Portugalię, a potem resztę Świata.

W 1846 roku substancja czynna odpowiedzialna za ostry smak przyprawy została nazwana kapsaicyną, co zapoczątkowało jeszcze większe zainteresowanie świata naukowego tym alkaloidem.

Fenomen kapsaicyny

Jest ona alkaloidem nadającym przyprawom ostry smak, choć na tym się nie kończą jej właściwości.

Kapsaicyna dzięki zdolności rozgrzewania świetnie sprawdza się w kosmetyce antycellulitowej, w suplementacji służącej spalaniu tłuszczu i kalorii, spożywana podczas okresu jesiennego, czy zimowego rewelacyjnie rozgrzewa całe ciało.

Ponad to przeciwdziała chorobom serca, układu krążenia, rozszerza światło przepływu naczyń krwionośnych, dzięki czemu obniża ciśnienie tętnicze. Jest skutecznym przeciwutleniaczem, oraz rewelacyjnie chroni układ pokarmowy przed drobnoustrojami.

Włączenie do swojej diety ostrych papryczek chili procentować będzie ogólną poprawą samopoczucia, ponieważ zawarta w nich kapsaicyna powoduje wydzielanie się endorfin, czyli hormonu szczęścia, który gwarantuje odczuwanie zadowolenia.

Wiadome jest, że w wielu kulturach ostre potrawy zawierające papryczki chili uznawane są za afrodyzjak. Rozgrzewają, pobudzają wyobraźnię i poprawiają samopoczucie.

Najlepszą jednak wiadomością jest fakt, że alkaloid ten według naukowców ma zdolność zwalczania nowotworów.

Skala ostrości wg. Scoville’a

Amerykański naukowiec Wilbur Scoville badając poziom zawartości kapsaicyny w poszczególnych odmianach papryczek stworzył skalę ich ostrości.

Według tej skali jedną z najostrzejszych odmian jest Ring of Fire, któremu przypisano ostrość 70000-80000 w skali Scoville’a, co oznacza, że ta odmiana jest 15 x mocniejsza niż Jalapeño.

Zdrowy rozsądek

Należy pamiętać, by nie ignorować przeciwwskazań do spożywania ostrych przypraw, nie należy także przesadzać z ilością, ponieważ według naukowców ostre potrawy mogą podrażniać układ pokarmowy.

Czy wiesz co znajduje się w Twoim pożywieniu? Uwaga na konserwanty!

Sprawdź także: Co nowego odkryli polscy naukowcy?

autor: Agata Bojczuk