Barbara Kurdej-Szatan miała dość wizerunku grzecznej Joasi Chodakowskiej? Aktorka zdradziła, jak bardzo różni się od postaci

To było powodem jej odejścia z „M jak Miłość”? Barbara Kurdej-Szatan zdradziła, dlaczego nie chce wracać do serialu po urodzeniu dziecka. Czy wpływ na tę decyzję miał wizerunek grzecznej i potulnej Joasi, z którym utożsamiono aktorkę?

Barbara Kurdej-Szatan na miesiąc przed porodem udzieliła obszernego wywiadu magazynowi VIVA! , w którym zdradziła, jak czuje się na chwilę przed urodzeniem drugiego dziecka, czy borelioza, na którą cierpi się wycofała i jak będzie wyglądało jej życie już po urlopie macierzyńskim. Jednak fanów „M jak Miłośc” interesuje przede wszystkim to, czy po odchowaniu małego Henryka, który ma przyjść na świat we wrześniu aktorka zamierza wrócić do sztandarowej produkcji, w której gra od kilku ładnych lat. Barbara Kurdej-Szatan przekonuje, że jej plany wywrócił do góry nogami nie tylko syn, ale ona sama! Czy wpływ na jej decyzję ma to, jak postrzegana jest postać, którą gra, czyli Joanna Chodakowska?

– Pisali o mnie, że jestem rozchichotana i nic więcej. Taka „dziumdzia” albo „matka Polka”. A ja taka nie jestem – tłumaczyła dziennikarzom VIV! gwiazda „M jak miłość”, cytowana przez serwis Superseriale SE.

Barbara Kurdej-Szatan nie ma zamiary wracać do „M jak Miłość”?

Trzeba przyznać, że ma w tym celność, bo od lat postrzega się ją jako grzeczną, ułożoną, dobrą dziewczynę „z sąsiedztwa”. Dodatkowo wpływ na to mają losy samej Joasi – przeżyła już śmierć ukochanego męża, Tomka Chodakowskiego, co wiązało się z długim okresem żałoby, gdyż postać nie chciała zapomnieć o ukochanym. Zajęła się dziećmi, które również nie zawsze były posłuszne, a potem na jej drodze stanęło dwóch mężczyzn, każdy z problemami – oszust Michał i wspaniałomyślny Leszek, który jednak wciąż nie mógł się uwolnić od swojej byłej, dręczącej Joasię Niny, która doprowadziła bohaterkę do rozstroju nerwowego.

Barbara Kurdej-Szatan przekonuje w wywiadzie dla VIVY!, że nie ma nic wspólnego z niemal „świętą” Joasią i miała serdecznie dość przesłodzonego wizerunku swojej bohaterki.

– Mam charakterek i potrafię być różna. Wychowałam się na osiedlu ZWM, na blokowisku w Opolu. Dużo imprezowałam. Wiadomo, jak wychowywały się dzieci na starych blokowiskach – nie były za grzeczne i ja też nie byłam. Jestem kulturalna i dobrze wychowana ale nie lubię infantylizmu – tłumaczy.

Czy aktorkę zobaczymy jeszcze w roli Joasi Chodakowskiej, czy wątek sympatycznej blondynki zniknie z serialu na zawsze?

Jak informował portal „Wiesz”: OBECNA SYTUACJA W ŻYCIU JOANNY KULIG TO NIE LADA ZADANIE. AKTORKA MIEWA MOMENTY ZWĄTPIENIA, O CO CHODZI

Przypomnij sobie: MAGDA GESSLER MOCNO NARAZIŁA SIĘ FANOM. POWIEDZIAŁA COŚ, CO BARDZO NIE SPODOBAŁO SIĘ WIELU OSOBOM, ZEBRAŁA CIĘGI

Portal „Wiesz” pisał również: MAJKA JEŻOWSKA ZDRADZIŁA SZCZEGÓŁY ŚLUBU SYNA. „ZDAJEMY SOBIE SPRAWĘ Z POWAGI SYTUACJI” PRZYZNAJE PIOSENKARKA