Beata Szydło spotkała się z potencjalnymi wyborcami. Zebranie w pewnym momencie wyrwało się spod kontroli i dziennikarka musiała opuścić spotkanie.
Portal „Goniec” podaje, że Beata Szydło miała w miniony weekend spotkanie z mieszkańcami Miedźna w województwie śląskim.
Jak się okazuje, atmosfera momentami była gorąca. Wybuchła awantura i jedna osoba musiała opuścić salę.
Lokalna dziennikarka po wystąpieniu byłej premier chciała zadać jej pytanie odnośnie zaostrzania przez partię rządzącą konfliktu z Rosją. Marta Gniła-Jastrzębska nie otrzymała jednak odpowiedzi ponieważ prowadzący przekazał głos innej osobie, która już poruszyła temat energii.
W tym temacie Beata Szydło opowiedziała o zróżnicowaniu źródeł energii, która według rządzących jest obecnie gwarancją suwerenności.
„Dlatego zostały wygaszone kopalnie, a gaz jest kupowany drożej” – powiedziała głośno dziennikarka uznając, że polityk opowiada kłamstwa.
Po tych słowach atmosfera zgęstniała. Inni uczestnicy spotkania oskarżyli Martę Gniła-Jastrzębską o współpracę z Donaldem Tuskiem. Ostatecznie dziennikarka musiała opuścić spotkanie.
Później powiedziała, że nie było to spotkanie dla wszystkich tylko dla wybranych, którzy zgadzają się z retoryką partii rządzącej.
Innego zdania jest sama Beata Szydło, która podziękowała z kolei w mediach społecznościowych za ożywioną dyskusję.
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnim czasie: “Pieniądze to nie wszystko”- znamy termin wypłaty z programu. Ujawniła go prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska
Jak informował portal „wiesz”: Ceny prądu mocno w górę. Specjaliści nie mają wątpliwości, skoczą nawet o kilkadziesiąt procent
Ze świata znanych ludzi informowaliśmy o: To prawdziwy exodus. Lista gwiazd, które opuszczają TVN i przechodzą do Polsatu jest coraz dłuższa. Kogo zobaczymy w nowym sezonie u konkurencji
Sprawdź również ten artykuł: Jarosław Kret nie ma wątpliwości. Już niedługo czekają nas ogromne zmiany pogody. O czym mowa