Agata Duda sprzeciwia się otrzymywaniu wynagrodzenia? Wypłynęły informacje z Kancelarii Prezydenta, wszyscy zaskoczeni

Od kilku dni wokół Agaty Dudy i jej pensji jest zdecydowanie bardzo głośno. Okazuje się jednak, że sama Pierwsza Dama nie oczekiwała, ani nie występowała o otrzymanie tak sowitego wynagrodzenia. Zrzecze się go, aby uspokoić wzburzoną opinię publiczną?

Według nowego projektu ustawy o wynagrodzeniach najważniejszych osób w państwie, Agata Duda miałaby się doczekać pensji jako pierwsza Pierwsza Dama w historii Polski. Podwyżkę dostanie również sam Andrzej Duda, który do tej pory zarabiając na stanowisku głowy państwa otrzymywał 20 tysięcy złotych, a jego wynagrodzenie wzrośnie do 26 tysięcy złotych.

Do tej pory polskie prawo nie dawało żonom prezydentów wynagrodzenia ze strony państwa, mimo tego, że zgodnie z ustawą musiały zrezygnować z pracy zawodowej na czas kadencji swoich mężów. Wiele osób uważa to za niesprawiedliwość, tak samo jak wielu sądzi, że 18 tysięcy złotych uposażenia, o którym mowa od kilku dni, a które miałaby otrzymywać Agata Duda, zgodnie z zapisami ustawy (0,9-krotność pensji sędziego Sądu Najwyższego) to gruba przesada.

fot. YouTube

Co sądzi o tym sama Pierwsza Dama? Jest opinia pracowników Kancelarii Prezydenta!

Agata Duda nie chce otrzymywać pensji? Zaskakująca postawa prezydentowej, uspokoi w ten sposób szum wokół swojego wynagrodzenia?

– Kancelaria Prezydenta nie zabiegała o przyznanie pierwszej damie 18 tys. złotych miesięcznej pensji. Sama Agata Duda nie chce otrzymywać wynagrodzenia za pełnione funkcje. Jedyne co warto uregulować w statusie małżonki prezydenta to opłacanie składek ZUS za czas, kiedy rezygnuje ona z pracy zawodowej – przekonuje Wirtualną Polskę jeden z urzędników Kancelarii Prezydenta, cytowany przez Jastrząb Post.

Okazuje się również, że Andrzej Duda z własnej kieszeni opłaca żonie składkę ZUS< gdyż ta musiała zrezygnować z bycia nauczycielką niemieckiego w jednej ze szkół w Krakowie. Gdyby tak się nie stało i Agata Duda nie wpłacałaby składek przez 10 lat to zdecydowanie wpłynęłoby to na wysokość jej państwowej emerytury.